Starfield ma 12 milionów graczy. “To ma być drugi Skyrim!”
Starfield przekroczył ważną granicę 12 milionów graczy. Czy można jednak mówić już o tak wielkim hicie, jakim był Skyrim? Nie, choć taki jest właśnie cel Microsoftu i Bethesdy. Gra ma docelowo wytrwać tak długo, jak kultowa odsłona The Elder Scrolls, w którą nadal gra sporo osób. Czy kosmiczne RPG ma to, co potrzeba do takiego wyzwania?
Starfield przyciągnął do siebie miliony
Starfield trochę w tym roku namieszał. Może nie zostanie okrzyknięty najlepszym tytułem ostatnich 12 miesięcy, ale i tak przyciągnął wiele osób przed ekrany komputerów i konsol. Ostatnio Phil Spencer wyjawił, że gra przekroczyła ważny kamień milowy. Chodzi o próg 12 milionów graczy, którzy rozpoczęli przygodę z produkcją Bethesdy. Czy to dobry wynik?
Jak najbardziej tak, choć nie możemy mylić go z liczbą sprzedanych egzemplarzy gry. Wszystko przez model dystrybucji, który gwarantował możliwość ogrania tytułu od dnia premiery w usłudze Xbox Game Pass. Nie da się ukryć, że sporo osób właśnie tak rozpoczęło przygodę w grze, nie zaś poprzez kupienie pudełka lub klucza. Mimo wszystko wynik jest świetny i Microsoft na pewno może się z tego powodu cieszyć.
Nigdy nie wiadomo, kiedy coś okaże się hitem, ale miło było zobaczyć, jaki był sukces. Tak naprawdę od premiery Starfield ma już ponad 12 milionów graczy i nadal znajduje się na liście 10 najczęściej granych gier naszych studiów, więc dziękujemy wszystkim za całe wsparcie dla Starfield i sprawienie, że stał się on ogromnym hitem.
Phil Spencer
Po wydaniu gry i kilku ważnych aktualizacji twórców czeka inne, chyba trudniejsze zadanie. Mowa o zatrzymaniu graczy na dłużej. Spencer wyjawił, że chcą, aby tegoroczna gra Bethesdy powtórzyła sukces The Elder Scrolls V: Skyrim. Tytuł wydany w 2011 roku nadal jest ogrywany przez wiele osób. Dużą zasługę ma w tym rozwinięte środowisko twórców modyfikacji, co wkrótce ma również trafić do Starfielda. Czy wyobrażacie sobie granie w ten tytuł za 10 czy 11 lat?