Star Wars Battlefront – walki w kosmosie, AT-AT „na szynach” oraz Ewoki. Nowe szczegóły
[caption id="attachment_22556" align="aligncenter" width="1280"]
Star Wars: Battlefront[/caption]
Podczas targów E3 mogliśmy zobaczyć świetny gameplay z nadchodzącego Battlefronta. Teraz poznaliśmy kolejne szczegóły dotyczące pokazanych na filmiku ogromnych robotów AT-AT.
Poniżej jeszcze raz przypominamy akcję z planety Hoth. Zadaniem drużyny Imperium było eskortowanie kroczącego giganta AT-AT. Rebelianci nie mogli natomiast dopuścić, by dotarł on do celu. Walka wyglądała dynamicznie i widać, że gracze mają sporą swobodę na polu bitwy.
Okazuje się jednak, że w przypadku robotów AT-AT nasza wolność decyzji zostanie ograniczona. Podczas rozmowy z serwisem Eurogamer twórcy Star Wars Battlefront przyznali, że w ogóle nie ma możliwości przejęcia sterów nad AT-AT. Gigant po prostu kroczy wytyczoną ścieżką i nic nie jest w stanie zmienić kierunku jego ruchu. Gracze będą mogli jedynie sterować działkami umieszczonymi na jego głowie oraz wezwać wsparcie z orbity.
Deweloper tłumaczy, że umieszczenie AT-AT na szynach było spowodowane obawą, że gracze zaczną wykorzystywać tego giganta do innych celów, opuszczą pole walki i zniszczą całą zabawę w eskortowanie.
Twórcy Star Wars Battlefront zostali również zapytani o walki w przestrzeni kosmicznej. W wymijającej odpowiedzi podkreślili, że chcieli przede wszystkim skupić się na pojedynkach na powierzchniach planet oraz w kokpicie X-Winga czy TIE Fightera. Czy jednak przeniesiemy się wyżej niż atmosfera odwiedzanych planet? Jednoznacznej odpowiedzi nie ma. Eurogamer usłyszał jedynie, że dostaniemy również inny tryb, którego jeszcze nie pokazano - Fighter Squadron. Zobaczymy w nim duże, epickie starcia statków.
Podczas rozmowy zdradzono też, że w grze pojawią się Ewoki, choć nie będziemy mogli nimi zagrać.
A teraz jeszcze raz przeżyjmy akcję na Hoth: