Granie bez pada na PlayStation 5? Zobaczcie, co patentuje Sony
Sony opatentowało wykorzystywanie smartfona jako kontrolera w grach na swoje konsole. Według złożonego wniosku tlefon mógłby zastąpić kontroler lub dać użytkownikowi doświadczenia związane z rozszerzoną rzeczywistością przy wykorzystaniu kamery telefonu.
W ostatnim czasie sporo możemy usłyszeć o kolejnych patentach właściciela marki PlayStation. Wczoraj pisaliśmy o tym, że będziemy mogli oglądać gry jak let’s playe z platformy YouTube. Teraz świat obiegła wieść o kolejnym, niecodziennym pomyśle japońskiego giganta.
Nie potrzebujesz już kontrolera. Wystarczy Ci smartfon
Nowy patent Sony mówi o wykorzystaniu telefonu komórkowego jak gamepada, byśmy mogli go używać w rozgrywce. Podobne rozwiązanie umożliwia Steam w swojej usłudze Remote Play. Wniosek patentowy wnosi jednak jeszcze jedną wartą uwagi rzecz. Dzięki tej technologii nasze telefony komórkowe mogłyby również pełnić rolę rozszerzenia możliwości gry, np. poprzez doświadczenia AR.
Jak dobrze wiemy, DualSense do najtańszych padów nie należy. Obecnie za nową sztukę zapłacimy około 319 zł. Bez wątpienia zdecydowana większość posiadaczy konsoli posiada również smartfon, więc wykorzystanie go jako kontrolera pozwoliłoby zaoszczędzić sporą sumę pieniędzy.
W tym momencie przychodzi mi do głowy mnóstwo pomysłów na zastosowanie omawianego patentu w grach. Młodsi gracze mogą nie pamiętać pierwszych gier Invizimals na PlayStation Portable. W skrócie były to uproszczone Pokemony, które łapaliśmy w realnym świecie przy pomocy konsoli z dodatkową kamerką. Teraz powrót do tej formy wydawałby się ponownie możliwy.
Korzyści płynących z takiego rozszerzenia jest jeszcze więcej. Nic nie stoi na przeszkodzie, by na ekranie telefonu pojawiła się podczas rozgrywki minimapa lub nasze statystyki albo nawet zarządzanie ekwipunkiem. Mam nadzieję, że takie rozwiązanie już niedługo zostanie wykorzystane w grach na PlayStation.