Silnik Wiedźmina 3 i CP 2077 nie dla Google Stadia. CD Projekt: to nasza przewaga
CD Projekt rozwiewa wątpliwości – REDengine, napędzający gry z serii Wiedźmin oraz nadchodzącego Cyberpunk 2077, pozostaje w rękach Polaków.
Wiemy już, że polska spółka prowadzi rozmowy z Google na temat dystrybucji gier, powstających pod skrzydłami CD Projekt RED, na platformie Stadia. – Jesteśmy w kontakcie z Google, wiadomo, że rozmawiamy, ale jest za wcześnie, żeby mówić o jakichkolwiek modelach biznesowych – mówił podczas niedawnej konferencji prasowej Adam Kiciński. Powstaje zatem pytanie, czy współpraca pomiędzy CD Projekt a Google może wyjść dalej i objąć np. wykorzystanie REDEngine na platformie Stadia, bądź udostępnienie silnika na tej platformie? Wątek został poruszony na oficjalnym forum spółki i doczekał się odpowiedzi.
REDEngine nie jest na sprzedaż
Zgodnie ze skąpymi informacjami na temat Google Stadia, platforma ma otrzymać gry na wyłączność. Póki co nie wiemy, jakie to będą tytuły i kto za nie odpowiada. Możemy jednak śmiało stwierdzić, że nie powstaną one na REDengine, czyli silniku stworzonym przez CD Projekt RED i rozwijanym od czasów Wiedźmina 2. Tutaj warto dodać, że czwarta wersja REDengine napędzi powstający Cyberpunk 2077.
– Już jakiś czas temu zrezygnowaliśmy z pomysłu komercjalizacji REDengine. Uważamy, że autorski silnik, którego celem jest tworzenie najbardziej zaawansowanych graficznie i złożonych fabularnie gier RPG rozgrywających się w otwartym świecie, jest naszą przewagą konkurencyjną i gwarantuje nam produkcje najlepszych, rozbudowanych gier z tego gatunku. Ponadto naszą uwagę chcemy skupić przede wszystkim na produkcji tych gier, a nie działalności B2B – odpowiada Donata Popławska, przedstawicielka CD Projekt.
– Co do wizji Googla, podobnie jak cały trend streamingu gier, jest ona zdecydowanie interesująca. W sprawie przedstawionej technologii, jesteśmy w kontakcie z Googlem, jednakże obecnie skupiamy się przede wszystkim na dostarczeniu Cyberpunka na zapowiedzianych już platformach – PC, Xbox One i PlayStation 4 – podkreśla Donata Popławska.
Polacy znają swoje atuty i nie zamierzają się nimi dzielić. Słuszna ścieżka.