Szef Roblox w kuriozalny sposób wykorzystywał luki podatkowe przez lata
Roblox to dziś olbrzymia firma, do której należy szalenie popularna gra wideo pod tą samą nazwą. Część tego sukcesu z pewnością zawdzięcza się pomysłowemu prezesowi.
To uczucie, gdy znasz prawo tak dobrze, że możesz je obchodzić dookoła.
CEO Roblox to pomysłowy Dobromir
W 2004 roku powstała firma znana dziś jako Roblox Corporation. Jej prezesem jest człowiek o niezwykle swojsko (hmm…) brzmiącym nazwisku David Baszucki. Lata temu znalazł ciekawą dziurę prawną, a następnie kolejną i zapewne dzięki temu firma stała się dziś takim gigantem w branży.
Qualified Small Business Stock, czyli QSBS to wprowadzona w 1993 roku w USA ulga podatkowa, która miała zagwarantować lepszy i łatwiejszy start małym firmom. Maksymalna wymagana wartość aktywów do spełnienia ustępstwa wynosi 50 mln dolarów. Dzięki QSBS nie trzeba płacić podatków przy przychodzie do 10 mln dolarów. Problem w tym, że dość łatwo tę metodę wykorzystać aż nadto.
Wystarczy bowiem wręczać akcje swojej spółki rodzinie i znajomym, dzięki czemu za to również nie trzeba płacić podatków, nawet jeżeli spełnia się ich wymóg. Choć bliscy nie wkładali w firmę żadnych pieniędzy, wciąż kwalifikują się do zwolnienia z racji QSBS. Oznacza to, że jedna osoba może mieć pod kontrolą swoje aktywa i akcje, sprawując pieczę nad olbrzymimi kwotami pieniędzy. Ot, amerykański system podatkowy w pigułce (tak, wiem, wiem…). Swoją drogą wymagający kreatywności sposób ma nawet swoje nazwy – “stacking” lub “peanut buttering”. Muszę przyznać, że “orzechowe masłowanie” w dziwaczny sposób podsumowuje abstrakcyjność sytuacji.
Po latach okazało się właśnie, że Baszucki dokładnie w ten sposób wykorzystywał “lukę w luce” i choć może to brzmieć tak, jakby mógł niedługo ponieść za to karę – nic takiego się nie stanie. Wszystko jest cały czas zgodne z prawem, nawet jak bardzo abstrakcyjnie by to nie brzmiało. W ten sposób rozwinęło się wiele firm i bogatych amerykańskich rodzin.
Obecny rząd USA proponuje podniesienie wymogów dla firm, które mogłyby spełniać zwolnienie QSBS. Wszystko super, ale ostatecznie wiele by to nie zmieniło. Z autopsji wiem, że tego typu propozycje spotkają się tylko z jeszcze większym “masłowaniem”.