Capcom wycofuje kontrowersyjne zabezpieczenie, które kompletnie psuje gry
Capcom od niedawna dorzuca do swoich starszych tytułów nowy DRM. Zabezpieczenie trafiło również do Resident Evil Revelations, ale szybko zostało wycofane.
Capcom czasami wydaje się firmą, która ceni sobie jakość – przecież nie da się inaczej określić niemal czystej perfekcji w postaci chociażby Resident Evil 4 Remake, prawda? Innym razem zachowują się bardzo dziwnie, jawnie sugerując, że mają w poważaniu dobro gracza. I nowy przykład właśnie tego drugiego mocno wkurzył graczy.
Resident Evil jednak bez kontrowersyjnego DRM, ale na chwilę
Firma od jakiegoś czasu dorzuca do swoich nieco starszych gier w postaci m.in. Mega Man Battle Network Legacy Collection czy Ghost Trick: Phantom Detective nowe zabezpieczenie DRM. Zwane Enigma Protector narzędzie wycelowane jest przede wszystkim w moderów, bo dla Capcomu korzystanie z modów to jak korzystanie z cheatów. Postanowili więc ukrócić ten proceder, ale w przypadku Resident Evil Revelations odbiło się to na nich czkawką.
Wszystko przez to, że gra niemal dosłownie nie działa. DRM okazał się gwoździem do trumny, psując rozgrywkę, kompletnie niszcząc jakiekolwiek złudzenie optymalizacji, wywalając mody i wiele więcej. Dość powiedzieć, że gracze zareagowali bardzo szybko i postanowili kontratakować. Stronę gry na Steam zalała fala negatywnych opinii. Nic dziwnego, że japoński gigant wycofał ostatnią aktualizację.
Ze względu na problem zaobserwowany w najnowszej wydanej aktualizacji, przywróciliśmy odpowiednią aktualizację. Przepraszamy za powstałe niedogodności, a gdy tylko problem zostanie rozwiązany, ponownie udostępnimy aktualizację. Bardzo dziękujemy za cierpliwość i współpracę.
– informuje firma w komunikacie
Szkoda tylko, że DRM najwyraźniej i tak wróci. Firma chce najpewniej upewnić się, że zabezpieczenie nie zepsuje optymalizacji i dopiero wtedy Enigma znów zawita do Resident Evil.