Resident Evil 7 – pierwsze spojrzenie na przedmioty uzdrawiające
Nadchodzący Resident Evil 7 – choć będzie zawierał sporo nowości jak widok z oczu postaci – ma być według dewelopera powrotem do starych czasów, jeśli chodzi o mechanikę rozgrywki. Wersja demo tytułu, która obecnie jest do pobrania w PS Store, jest całkowicie oderwana od tego, co zobaczymy w ostatecznym produkcie, zatem nie ma co na jej podstawie wyciągać wniosków na temat siódemki.
Promocje i najtańsze gry na PS5 | |
Reklama |
Póki co Capcom oszczędnie dzieli się szczegółami dotyczącymi Resident Evil 7. Jedną ciekawostkę jednak wygrzebaliśmy na forum NeoGAF – pojawiła się tam graficzka przedstawiająca przedmioty uzdrawiające, z jakich mamy korzystać w Resident Evil 7. Deweloper rozesłał ją osobom, które należą do programu Resident Evil Ambassador.
Jak możecie zobaczyć na obrazku poniżej, będą uzdrawiające ziółka, które znamy z pierwszych odsłon kultowej serii. Zastanawiająca jest jednak moneta położona tuż obok nich. Jak sądzicie, co może oznaczać ten pieniążek?
Resident Evil 7 – gra jest „zbyt straszna” nawet dla Capcom
Capcom wydało niedawno demo wersję Resident Evil 7 oraz potwierdziło, że wraca do starej szkoły tworzenia gier, gdzie pierwsze części naprawdę przerażały. Najnowsza odsłona została oprawiona w widok FPP oraz wzbogacona o wsparcie dla PlayStation VR. Takie połączenie sprawia, że nawet sam CEO Capcom w Europie Katsuhiko Ichii uznaje grę za zbyt straszną. Zwłaszcza jeśli dołączy się gogle VR.
– Szczerze, Resident Evil 7 z VR wydaje mi się zbyt straszne. Zależy od osoby – niektórzy mogą w nią grać częściowo z VR, drudzy przez cały czas a inni w całości na telewizorze. To ich wybór – komentuje Katsuhiko Ichii i dodaje, że ma obawy, iż gra będzie wprowadzać ludzi w niebezpieczny stan podczas rozgrywki za pomocą PlayStation VR.
– Kiedy tworzyliśmy grę, cały zespół tworzył ją jako normalną produkcję bez wsparcia dla VR i wdrożył sporo przerażających momentów – dodaje CEO Capcom w Europie. To właśnie powoduje, że gra jest tak straszna.
Demo Resident Evil 7 zgapione z dema P.T.?
Opuszczony dom, strachy wyskakujące z przysłowiowej szafy i widok z oczu postaci. Kiedy Konami ujawniłodemo P.T. zwiastujące nadejście Silent Hills, wielu graczy było pod wielkim wrażeniem. Później srogo się zawiedliśmy, ponieważ projekt został anulowany a odpowiedzialny za niego Hideo Kojima pokłócił się z Konami i jak wiemy, jest obecnie związany z Sony, tworząc na PlayStation 4 tajemniczy jeszcze pod wieloma względami tytuł Death Stranding.
Napaleni na doznania, jakie zapewniało demo P.T., z zainteresowaniem przyglądaliśmy się pierwszej prezentacjiResident Evil 7. Nadchodząca odsłona serii będzie posiadała sporą nowość – widok z oczu postaci. PosiadaczePS4 dostali demo siódemki i wielu z nich skwitowało wszystko zdaniem: niezłe, prawie jak P.T. Sam słyszałem takie głosy i nie raz spotkałem się ze stwierdzeniem, że Capcom mogło inspirować się produktem Konami przygotowując Resident Evil 7.
Jeśli sądzicie, że rzeczywiście tak było, pora sprostować swoje przekonania. – Kiedy P.T. zostało pokazane, pracowaliśmy już nad swoją grą i byliśmy naprawdę zaskoczeni prezentacją Konami – przyznał na łamach brytyjskiego Eurogamera producent Masachika Kawata. – Użyliśmy perspektywy pierwszej osoby, zanim ktokolwiek ujrzał P.T., zatem to nie było tak, że podpatrzyliśmy i zrobiliśmy tak samo – dodaje reżyser Koshi Nakanishi.
Deweloperzy zaznaczają jednak, że widząc reakcję graczy na demo P.T. byli z niej zadowoleni i utwierdzili się w przekonaniu, że obrany przez nich kierunek jest jak najbardziej słuszny. też tak uważacie? Przypominamy, że Resident Evil 7 pojawi się 24 stycznie na PC oraz konsolach PlayStation 4 i Xbox One.