Recenzje Vampyr: ile krwi wyssał recenzentom?
Dziś, wraz z dniem premiery gry Vampyr, przestaje obowiązywać embargo na publikowanie dotyczących jej materiałów. W sieci pojawiły się więc pierwsze recenzje Vampyr. Sprawdzamy, jakie oceny otrzymuje gra.
Na wstępie zaznaczę, że jako osoba mająca przyjemność grania w nową produkcję Dontnod polecę ją każdemu, kto tylko o to zapyta. Byłam więc nieco zdziwiona, iż Metacritic poraził me oczy recenzenckim wynikiem 73 punktów. Pocieszył nieco rating użytkowników, którzy razem uśrednili oceny na 8.3/10. W dwóch zdaniach przypomnimy czym i o czym jest owa gra, a potem zobaczmy co w produkcji urzeka, a co do niej zraża.
Vampyr – fabuła
Vampyr to sandboxowe RPG z perspektywy trzeciej osoby, która pozwoli na rozgrywkę od 12 do nawet 40 godzin. Kierujemy postacią Johnatana Reida, który w poprzednim życiu był lekarzem wojennym, a teraz stał się nowonarodzonym wampirem i łaknie krwi. Od nas będzie zależało zakończenie gry (są cztery) bowiem możemy albo ratować ludzi, albo też ich zabijać. Głównym zadaniem będzie jednak dotarcie do prawdy – co bądź kto stoi za wampiryzmem w Londynie początku XX wieku.
Vampyr – plusy
Recenzenci zgodnie przyznają, że gra skrada serce fabułą, urokliwym, atmosferycznym settingiem (o ile można nazwać urokliwymi pełne chorób i śmierci ulice Londynu), radością, którą przynoszą walki czy odczuwalnym, świetnym systemem awansowana postaci. Na pochwałę zasługują też historie bohaterów oraz świetny system wyborów, który niejednokrotnie zaskakuje. Nie zapomnijmy także o wielu zakończeniach, w których nasz wampir może zejść na drogę nieprawości, bądź stawić czoła swojej zwierzęcej naturze. Gra nie jest przy tym zero-jedynkowa. Nie ma albo tylko dobra, albo tylko zła.
Vampyr – minusy
Mapa Londynu jest niewielka, ale przynajmniej dobrze napisana, lecz nie o wielkość tu chodzi: najbardziej męczy backtracking i brak szybkich podróży. Niektóre misje poboczne także mogłyby być bardziej ciekawe – jak to bywa w RPGach, nie uniknięto misji typu przynieś mi to i to oraz powiedz to i to temu człowiekowi. Wielu dostrzegło także problemy natury graficznej. Problemy powodują zwłaszcza postaci, których wzrok bywa pusty, a twarze beznamiętne.
Są to jednak dopiero pierwsze recenzje i czas pokaże, czy pomniejsze, wymienione powyżej błędy są w stanie tak mocno zaniżyć ostateczne oceny gry, czy jednak po kilku dniach ochłonięcia i ocen wystawionych przez samych graczy coś się zmieni.
Recenzje Vampyr – przykładowe oceny
- GameCritics – 9/10
- PlayStation LifeStyle – 8,5/10
- DualShockers – 8,5/10
- VideoGamer – 7/10
- IGN – 7/10
- Gamespot – 7/10
- Destructoid – 6/10
- GameEevolution – 2,5/5
Dajcie znać, jak Wam podoba się Vampyr, czy już graliście i czy zgadzacie się z powyższymi zarzutami. A jeśli jeszcze nie mieliście okazji zagrać, bo wahacie się z kupnem, obejrzyjcie raz jeszcze najnowszy trailer gry – być może on Was ostatecznie przekona.
