Celujesz i nie trafiasz? Ubisoft odkrywa poważny błąd w swojej strzelaninie
Błąd został wychwycony przez jednego z graczy.
Ubisoft nie ma ostatnio szczęścia jeśli chodzi o Rainbow Six: Siege. Wczoraj pisaliśmy o aktualizacji, która może popsuć PlayStation 4, a dzisiaj dochodzi do tego coś mniejszego, lecz równie ważnego kalibru.
Deweloper donosi, że problem z odrzutem broni w Rainbow Six: Siege powoduje, że kule nie zawsze trafiają dokładnie tam, gdzie wskazuje celownik. Czasami jest to niewielka, niemal pomijalna różnica, ale w niektórych wypadkach kule trafiają daleko od punktu celowania.
13 premier gier na nowy tydzień. I wojna światowa, realistyczne wyścigi, trochę kosmosu, RPG…
Problem został zauważony po przeanalizowaniu filmów z Operacji Health nagranych przez jednego z graczy i choć początkowo wydawało się, że dotyczy jednej broni, po głębszej analizie odkryto, że jednak chodzi o… wszystkie bronie.
Problem wynika z faktu, że w chwili pojawienia się odrzutu, odsuwamy celownik od środka ekranu. Miało to na celu stworzenie systemu rozrzutu, gdzie kula trafia w to miejsce, w które wycelowana jest aktualnie broń. Niestety system nie działa zgodnie z naszymi intencjami. Przesunięcie broni w widoku z pierwszej osoby spowodowało problem z paralaksą pomiędzy bronią, a resztą świata gry. Broń, którą trzyma gracz, renderowana jest na poziomie FOV („Field of View” – pole widzenia) o wartości 50, ale świat renderowany jest na 60 FOV na konsolach i pomiędzy 60 i 90 FOV na pecetach. Z tego względu dowolne przesunięcie centralnego punktu kamery w widoku z pierwszej osoby powoduje natychmiastowe problemy z ustawieniem broni – czytamy na oficjalnej stronie strzelaniny.
Ubisoft testuje już nowy system odrzutu na serwerze testowym. Jeśli chcecie dowiedzieć się, jak twórcy gry chcą poprawić ten aspekt, wszystko wyjaśniono w tym miejscu.