PS5 i Xbox Scarlett – 4K/60fps to fajny bonus, większa moc zmieni gameplay

PS5 i Xbox Scarlett – 4K/60fps to fajny bonus, większa moc zmieni gameplay
Newsy Polecamy! PS4 XOne

Kolejny deweloper wypowiada się na temat oczekiwań odnośnie PS5 i Xbox Scarlett. Potrzebna jest duża moc sprzętu, lecz nie tylko dlatego, by mieć wyższą rozdzielczość i więcej klatek animacji na sekundę.

PS5 – specyfikacja techniczna i TLoU 2 w jakości 4K/60 fps. Fake czy prawda?

Serwis Gamingbolt sukcesywnie przepytuje deweloperów na temat tego, czego najbardziej oczekują od konsol nowej generacji. Tym razem na temat PS5 i Xbox Scarlett wypowiedział się Guillaume Boucher-Vidal, dyrektor studia Nine Dots, które pracuje obecnie nad Outward, grą RPG z otwartym światem. Tytuł zadebiutuje 26 marca 2019 roku na PC, PS4 i Xbox One.

PS5 i Xbox Scarlett – po prostu więcej mocy

Odpowiedź dewelopera na pytanie o oczekiwania odnośnie next-genów była prosta – więcej mocy. Potężniejszy sprzęt ma posłużyć jednak nie tylko do tego, byśmy zobaczyli na ekranie wyższą rozdzielczość i więcej fps-ów, co Boucher-Vidal określa miłym bonusem, lecz przede wszystkim do zmian w konstruowaniu samej rozgrywki.

Szczerze mówiąc, chcę tylko większej mocy, ponieważ PlayStation 4 i Xbox One były już stosunkowo słabe, gdy zadebiutowały na rynku 5 lat temu, a X i Pro wciąż są przywiązane do słabszych konsol, ponieważ środowisko gry musi pozostać takie same – powiedział . – Większa rozdzielczość i wyższa liczba klatek na sekundę to fajny bonus, ale dla wielu użytkowników zmieni to bardzo mało, jeśli chodzi o doświadczenia z gier. Jeśli podstawowa wersja konsoli jest potężniejsza, możemy wykorzystać tę moc do zmian na poziomie rozgrywki, a nie tylko do niewielkich korekt wizualnych – dodaje.

Promocje na weekend. Sprzęt, gry, telewizory. Można zgarnąć Star Wars: Battlefront II za darmo

Boucher-Vidal podchodzi również bardzo ostrożnie do tematu przeniesienia gier w chmurę, gdzie branża musiałaby bardziej polegać na szybkich połączeniach internetowych zamiast na potężnym sprzęcie. Według niego, taki scenariusz mógłby być niezbyt dobrą opcją. – Może to być znacznie bardziej destrukcyjne niż cokolwiek innego, z czym sektor gier borykał się w ostatnich 5 latach – zaznacza.

Darek Madejski
O autorze

Darek Madejski

Redaktor
Wspomina gaming lat 90. z wielkim sentymentem. Ekspert w dziedzinie retro sprzętu oraz starych konsol. Oprócz duszy kolekcjonera, fan współczesnych gier singleplayer, głównie tych na PlayStation. Specjalista w treściach dotyczących PS Plus oraz promocji. Poza pracą, fan seriali w klimacie postapokaliptycznym, koszenia trawy, rąbania drewna i zajmowania się wszystkim, by tylko nie siedzieć w miejscu.
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie