“PS Vita 2” już raczej nie powstanie, a przynajmniej nie pod taką nazwą
PS Vita była niewypałem finansowym dla Sony i niestety, czasu się już nie cofnie. A szkoda, bo gdyby tak się dało, firma miałaby obecnie nieco więcej praw do jednego ze znaków towarowych.
Całe zamieszanie dotyczy bezpośrednio używania nazwy “Vita” w kontekście “nośników danych zawierających programy” oraz “nośników dźwięku i/lub obrazu (nie z papieru)” – informuje Kluwer Trademark Blog. Sąd UE po około 10 latach od złożenia wniosku przez Vieta Audio w 2011 zgodził się unieważnić ważność znaku towarowego Sony w powyższych kategoriach.
Warto zaznaczyć, że Sony jednak starało się do tej sytuacji nie doprowadzić. Japoński gigant przedstawił dowody na to, że omawiany znak towarowy był używany we wspomnianych kontekstach, jednakże ani Wydział Unieważnień, ani Izba Odwoławcza nie uznała tego. Sąd UE zgodził się z wymienionymi organami i podtrzymał decyzję.
Co ciekawe, w uzasadnieniu można wyczytać, że choć Vita posiada ów funkcjonalności w zakresie odtwarzania nośników z programami/dźwiękiem/obrazem, ale nie są to jej główne cechy. Jest nimi oczywiście możliwość grania w gry, choć z tym ostatnio też jest coraz gorzej.