Przeglądarkowa wersja Gwinta zakazana. Reakcja CD Projekt RED?
[caption id="attachment_27945" align="aligncenter" width="1400"] Wiedźmin 3: Dziki Gon[/caption]
Jeszcze wczoraj mogliśmy pograć ze znajomymi w Gwinta nie posiadając Wiedźmina 3: Dziki Gon. Wszystko dzięki fanom gry.
Gwint, czyli karcianka z Wiedźmina 3, stała się na tyle popularna, że dwóch fanów postanowiło zrobić wersję przeglądarkową. Była ona dostępna pod adresem gwent-online.com, lecz wchodząc teraz na witrynę zobaczymy jedynie krótkie: Sorry! We are down oraz odnośnik do wątku na forum Reddit. Tam czytamy: Bardzo przepraszamy, ale musimy to uciąć. Nie mamy prawa utrzymywać gwent-online i musieliśmy zdjąć grę.
Podziękowano również graczom, którzy chętnie wchodzili na witrynę. W szczytowym momencie w przeglądarkowego Gwinta grało ponad 500 osób w jednej chwili!
Prawda jest taka, że zamknięcia strony można było się spodziewać od samego początku. Studio CD Projekt RED posiada bowiem prawa do Gwinta i jak to w biznesie, z nikim nie zamierza się z nimi dzielić. Nawet, jeśli samo nie zamierza wypuszczać własnej wersji karcianki w przegladarce. A może jednak wkrótce ją ujrzymy? Chcielibyście?
Podkreślamy, że właściciele witryny gwent-online.com nie napisali wprost, że zamknięcie strony jest spowodowane roszczeniami ze strony CD Projekt RED, lecz chyba jest to najbardziej logiczne wyjaśnienie.