“Nowy” chiński procesor to tak naprawdę przebrany, starszy Intel

Na rynku sprzętu komputerowego dwa lata to jest trochę czasu i tyle właśnie liczy Intel Core i3-10105. Nie przesadzajmy jednak, bo to też nie jakoś strasznie długo, ale sprzęt Intela wyszedł już jakiś czas temu i do tego należy do segmentu tych najtańszych. Mimo wszystko kuriozalnie wygląda sytuacja z chińską firmą PowerLeader, która wypuściła rzekomo swoje “nowe” CPU. W praktyce to najpewniej “rebrandowana” jednostka Intela.

Procesor Intela w innym ubranku

Jak czytamy na Tom’s Hardware, w chińskim internecie ciężko jest znaleźć dokładną specyfikację tego CPU. Wszędzie przewija się tylko marketingowe biadolenie twórców, iż procesor został “specjalnie zaprojektowany dla codziennych użytkowników komputerów stacjonarnych, i jest odpowiedni dla rządu, edukacji, energii, przemysłu, finansów, opieki medycznej, gier i handlu detalicznego, itp.”. Podzespół przechrzczono na P3-01105, ale w rzeczywistości jest to najpewniej rebrand Intela.

PowerLeader obiecuje, iż CPU “ma niezwykle wysoką wydajność, która jest kilkakrotnie wyższa niż w przypadku rodzimych procesorów”. To zdanie jest o tyle ważne, że w praktyce pokazuje, iż nie jest to sprzęt należący do segmentu “rodzimych procesorów”. Niejako potwierdza to, że Chińczycy po prostu wzięli dwuletniego Intela i po prostu ubrali go w nowe łaszki.

Na Twitterze rozbrzmiała dyskusja, w której jeden z internautów cytuje fragment artykułu, który ma obnażać całe to kłamstwo. Wśród głównych argumentów wymieniono m.in. ten sam format sitodruku, fizyczna konstrukcja wielu elementów, a nawet identyczny kod QR zgodny ze sprzętem Intela. Zaskoczenia w tym “oszustwie” raczej nie ma, ale to kolejny powód, dla którego lepiej nie skłaniać się ku tanim procesorom z Państwa Środka.