Widzowie wychodzą z seansu horroru cenionego reżysera. “Nie zniosę tego stresu”
Presence, nowy horror od uznanego reżysera Stevena Sonderbergha wywołał nieoczekiwane reakcje u widzów. W trakcie festiwalu część z nich wyszła z sali.
Potrafią być filmy tak złe i nudne, że nie da się dosiedzieć do końca seansu. Potrafią też być filmy tak obrzydliwe, że niektórzy wychodzą z sali, mdleją lub po prostu wymiotują jak na Terrifierze 2. Bywają jednak też obrazy bez czystej groteski, które przerażają samym klimatem. I tym podobno jest nowy film Sonderbergha, Presence.
Presence tak niepokojące, że nie da się usiedzieć
Niedawno swoją premierę miał nowy film od Stevena Sonderbergha. Ceniony reżyser znany jest z takich obrazów jak m.in. Ocean’s Thirteen, Panaceum, Magic Mike czy serialu The Knick. Obecnie jest on bardzo zajęty, bo przygotowuje parę nowych filmów, z których jeden mogli oglądać widzowie obecni na Sundance 2024. Jeden z najbardziej znanych festiwali kina niezależnego (i zależnego po części też) na świecie odbywa się już po raz 40.
Sonderbergh postanowił tym razem przerazić widzów. Jego nowy film Presence jeszcze przed oficjalną kinową premierą (która nadal nie jest znana) zasłynął właśnie tym, że część widzów nie może na nim wytrzymać. I nie chodzi tu o to, że jest brutalny albo słaby – wręcz przeciwnie. Jest straszny, wciągający i na swój sposób nieco nawet przełomowy. Film w serwisie Rotten Tomatoes może obecnie poszczycić się aż 100-procentową średnią od krytyków! Nie wszyscy widzowie jednak docenili go równie mocno.
W sieci pojawia się coraz więcej informacji o tym, że część widzów wyszła z premiery filmu, bo był dla nich zbyt przerażający. “Nie zniosę tego stresu tak późno w nocy” – miał w social mediach napisać jeden z nich. Nawet aktorzy mocno reagują na seans. “Jestem po prostu zdruzgotana. Moje ciało reaguje tak, jakbym nie była w filmie” – mówi gwiazda Presence, Lucy Liu.
Wiele szczegółów na temat obrazu nie jest znanych. Film ma jednak opowiadać kameralną historię rodziny utrzymaną w klimacie historii o nawiedzonym domu. Całość przedstawiona została jednak z perspektywy nawiedzającego ich ducha. Dość powiedzieć, że nie on jeden jest źródłem spięć, bo w rodzinie każdy ma swoje sekrety i problemy. W filmie obok Lucy Liu występują także Chris Sullivan, Julia Fox, West Mullholand i Callina Liang.
