Premiera Mortal Kombat X. TOP 5 rzeczy, które musisz wiedzieć

Deweloper odpowiada za świetnie przyjętą reaktywację serii, z którą zderzyliśmy się w 2011 roku. Idąc za ciosem przygotowano następcę, jeszcze lepszego, bardziej wypasionego i z grafiką na miarę sprzętu nowej generacji. Już teraz można niemal w stu procentach stwierdzić, że Mortal Kombat X rozłoży poprzednika na łopatki. Oczywiście wszystko sprawdzimy w dniu premiery, która na PC oraz konsolach PlayStation 4 i Xbox One nastąpi już 14 kwietnia. Niestety posiadacze PS3 oraz X360 muszą poczekać na swoją wersję nieco dłużej. W zeszłym miesiącu dowiedzieliśmy się, że w przypadku last-genów premiera została przełożona na czerwiec tego roku. Nie zapominajmy jeszcze o wersji mobilnej. Tak, Mortal Kombat X pojawiło się już na urządzeniach z systemem iOS i wkrótce zawita również na Androidzie. Co ciekawe, wszystkie wersje gry będą ze sobą w pewien sposób powiązane, ale o tym później. Zanim rozpoczniemy nasze TOP 5 wspomnijmy jeszcze o jednym ważnym fakcie. Przed rozpoczęciem rozgrywki czeka nas pobranie premierowej łatki. Niektóre sklepy pośpieszyły się z wysłaniem fizycznych wersji MK X do swoich klientów, którzy dzięki temu już walczą i łamią karki swoim przeciwnikom. Owi gracze donoszą, że patch 1.01 waży 1.8 GB. Łatka poprawia balans rozgrywki oraz usuwa kilka błędów w trybie multi. Zauważono również, że znacząco obniża ilość wirtualnej waluty, którą dostajemy za wygrane pojedynki.

Mortal Kombat X - premierowy zwiastun

Koniec wstępu, lecimy z TOP 5. Zapraszamy na najważniejsze informacje o Mortal Kombat X, które każdy wojownik powinien przyswoić przed wejściem na ring. FIGHT!

Musimy mieć powód, by prać się po pyskach?

Z takiego założenia wychodzą twórcy MK X, którzy przygotowali dla nas kampanię ociekającą krwawą fabułą. Skupi się ona na dwóch wątkach. Pierwszym jest zagrożenie dla Ziemi, jakie niesie ze sobą Shinnok (upadły bóg, który zdołał uwolnić się z więzienia) oraz armia rodem z zaświatów, prowadzona przez demonicznego Quan Chi. Do ich powstrzymania wyznaczono jednostki specjalne, w których znaleźli się m.in. Johnny Cage, Sonya Blade oraz Raiden. Drugim wątkiem jest z kolei wojna w innym wymiarze, w której o władzę walczą Mileena i Kotal Kahn. Fabuła Mortal Kombat X będzie dosyć rozciągnięta w czasie - rozegra się bowiem na przestrzeni 25 lat, poczynając od zakończenia poprzedniej odsłony serii. Tryb fabularny, czyli Story Mode, to w zasadzie scenki przerywnikowe przeplatane klasycznymi pojedynkami. Twórcy zadbali o to, byśmy zbytnio nie zanudzili na cut-scenkach i postanowili wypchać je sekwencjami QTE. Zatem nawet podczas takich fragmentów rozgrywki nie odpoczniemy sobie między kolejnymi walkami. Trzeba zachować czujność i koncentrację. W zamierzeniach twórców, Story Mode ma przypominać dobry hollywoodzki film. Oglądając pierwsze minuty z tego trybu można śmiało stwierdzić, że założenia zostały spełnione. Jest dynamicznie, widowiskowo, a akcja nawet na moment nie zwalnia. Niestety tryb fabularny nie grzeszy długością - wszystko możemy ukończyć w 4 godziny.

Pierwsze minuty Story Mode wypchane QTE

Oczywiście fabuła nie jest w Mortalu najważniejsza. To fajny dodatek do całości, przedstawiający przy okazji nowe postacie w serii. Zapewne większość z Was o wiele bardziej nie może doczekać się innego aspektu gry, czyli fatality. Zanim przejdziemy do kolejnego punktu naszego TOP 5, zerknijcie na wszystkie brutalne wykończenia, które znajdą się w grze.

Wszystkie fatality z Mortal Kombat X

Nie zapominajmy też, że w MK X powrócą brutality. To jedne z ciosów kończących walkę, które mogliśmy zobaczyć niegdyś np. w Ultimate Mortal Kombat 3. Na poniższym gameplay’u macie przedsmak tego, co nas czeka - kilkanaście krwistych Brutality. W całej grze znajdzie się ponad 100 takich krwistych finisherów.

Brutality powracają!

Starzy znajomi i kilka nowych twarzy

NetherRealm Studios stopniowo odsłaniało karty, jeśli chodzi o postacie, którymi powalczymy w Mortal Kombat X. Na początku miesiąca zobaczyliśmy jednak filmik prezentujący menu wyboru zawodników i tym samym poznaliśmy wszystkich podstawowych fighterów. Do szacownego grona dołączy również kilku bohaterów, za których przyjdzie nam dodatkowo zapłacić. Na razie ujawniono dodatek Kombat Pack, w którym znajdziemy cztery postacie. Będą to: Jason Voorhees, Tanya, Tremor oraz Predator. Osoby, które zamawiają Mortal Komba X przedpremierowo, dostaną natomiast grywalnego Goro!

Ekran wyboru postaci w MK X

 Podsumowując, takimi oto wojownikami przyjdzie nam stanąć do walki: Stara gwardia:

• Sub-Zero
• Scorpion
• Raiden
• Johnny Cage
• Sonya Blade
• Kano
• Liu Kang
• Quan Chi
• Kitana
• Mileena
• Kung Lao
• Reptile
• Ermac
• Shinnok
• Jax
• Kenshi
• Goro (na razie dla osób składających pre-order)
• Tanya (DLC Kombat Pack)
• Tremor (DLC Kombat Pack)

Nowe postacie:

• Cassie Cage – córka Johny’ego Cage’a i Sonyi Blade
• D’Vorah – połączenie kobiety i owada
• Kotal Kahn – aztecki wojownik
• Ferra i Torr – Ferra to karlica, która podczas walki siedzi na karku Torra
• Jacqui Briggs – córka Jaxa
• Takeda Takahashi – syn Kenshiego, uczeń Scorpiona
• Kung Jin – kuzyn Kung Lao
• Erron Black – bandyta żywcem wyjęty z Dzikiego Zachodu
• Jason Voorhees (DLC Kombat Pack) – psychopatyczny morderca, którego znamy z serii filmów Piątek trzynastego
• Predator (DLC Kombat Pack) – postać z kultowego filmu z Arnoldem Schwarzeneggerem

Macie już swojego ulubieńca? W grze wystąpią również Smoke, Stryker, Cyrax, Rain oraz Kabal, lecz jeszcze nie wiadomo, czy będą to grywalne postacie. Dodatkowym urozmaiceniem są trzy warianty każdego fightera. Przykładowo, Raiden wystąpi w odmianach: Thunder God Raiden, Storm Lord Raiden oraz Displacer. W pierwszej wersji będzie w stanie zadawać przeciwnikom niesamowicie duże obrażenia, przy wykorzystaniu mocy piorunów. W drugiej zastawi na oponenta elektryczne bomby oraz pułapki. W trzeciej zaskoczy wrogów umiejętnością teleportacji. Każdy wariant to również inny strój dla naszego bohatera.

Nowy Mortal zjednoczy wszystkich graczy

Kwintesencją zabawy w Mortal Kombat X będą oczywiście starcia online. Również tryb dla pojedynczego gracza zostanie w nie sprytnie wkomponowany. Podstawą będzie Wojna Frakcji, która obejmie graczy walczących w sieci, jak i właśnie offline. Na początku wybierzemy grupę, do której chcemy przynależeć (Lin Kuei, Biały Lotus, Bractwo Cienia, Siły Specjalne lub Czarny Smok). Wygrywając kolejne walki (zarówno w sieci jak i z komputerowym przeciwnikiem) zbieramy punkty, które trafiają na ogólne konto naszej frakcji. Grupa, która w danym tygodniu zdobędzie najwięcej punktów, wygrywa. A jeśli nasza frakcja jest na szczycie, zdobywamy różne bonusy, jak np. dodatkowe ciosy. Warto dwa razy się zastanowić, do której frakcji chcemy przynależeć. Skakanie z kwiatka na kwiatek nie będzie bowiem opłacalne. Zmieniając grupę stracimy bowiem wywalczone bonusy oraz stracimy pozycję na liście indywidualnych rankingów.

Wybierz swoją frakcję

Gdzie najlepiej nabijać punkty dla swojej frakcji? W Living Tower, przypominającej znaną z poprzedniej odsłony serii Wieżę Wyzwań.

Tak wygląda zabawa w Living Tower

Ciekawe jest to, że wyniki zbierane przez graczy w Wojnie Frakcji podliczane są ze wszystkich wersji sprzętowych. Nieważne zatem, czy będziemy grali na PC, konsolach lub na urządzeniach z iOS/Androidem. Wszystkie punkciki wpadają do jednego worka i tym samym wzmacniają naszą frakcję.

Warto zagrać mobilnie?

Wersja MK X na telefony oraz tablety to nie tylko wspólny system punktowy w Wojnie Frakcji. Przypisując mobilną edycję do swojego konta w usłudze WB Play, możemy odblokować dwa ekskluzywne stroje. Johnny przestanie w końcu nawijać i zamieni się w mima, a Jax pokaże oblicze... farmera. Nowe stroje będziemy mogli wykorzystać w pecetowej lub konsolowej wersji tytułu. Kto wie, jaki jeszcze atrakcje przewidziano za sięgnięcie po małą wersję MK X.

Johnny Cage Mim vs Farmer Jax

Za przenośną edycję Mortala również odpowiada ekipa ze studia NetherRealm. Gra jest darmowa, lecz zobaczymy w niej mikropłatności. Sama rozgrywka jest dostosowana do ekraników dotykowych i ogranicza się niestety do szybkiego klepania w ekran bądź innych interakcji, pomagających wyprowadzać ciosy bądź skutecznie je odpierać. Choć grafika została  uproszczona, zobaczymy zarówno krwawe fatality, jak i rentgenowskie wstawki z pękającymi kręgosłupami. Znalazło się tutaj nawet miejsce dla elementów typowych dla karcianek. Na starcie dostaniemy kilku grywalnych wojowników, a za wygrane pojedynki odblokujemy następnych, powiększając tym samym naszą talię kart.

Mortal Kombat X w wydaniu mobilnym - trailer

Odwieczne pytanie: Pójdzie mi?

Mortal Kombat X napędza zmodyfikowana wersja silnika Unreal Engine 3. W przypadku konsol nowej generacji powinniśmy zobaczyć rozdzielczość 1080p oraz płynność na poziomie 60 klatek na sekundę. Takie parametry podano podczas zapowiedzi tytułu i mamy nadzieję, że nic się w tej kwestii nie zmieniło. A last-geny? Szczegółów brak, lecz możliwa jest w tym przypadku niższa rozdzielczość 720p. Na koniec przypominamy minimalne oraz zalecane wymagania sprzętowe dla wersji PC. Minimalne wymagania sprzętowe Mortal Kombat X:

• System operacyjny - 64-bit: Vista, Win 7, Win 8
• Procesor: Intel Core i5-750, 2.67 GHz / AMD Phenom II X4 965, 3.4 GHz
• Pamięć: 3 GB RAM
• Karta graficzna: NVIDIA GeForce GTX 460 / AMD Radeon HD 5850
• DirectX: Wersja 11
• Dysk twardy: 25 GB wolnego miejsca

Rekomendowane wymagania sprzętowe Mortal Kombat X:

• System operacyjny - 64-bit: Win 7, Win 8
• Procesor: Intel Core i7-3770, 3.4 GHz / AMD FX-8350, 4.0 GHz
• Pamięć: 8 GB RAM
• Karta graficzna: NVIDIA GeForce GTX 660 / AMD Radeon HD 7950
• DirectX: Wersja 11
• Dysk Twardy: 40 GB wolnego miejsca

Dajcie znać, czy Wasze pecety podołają, czy powyższe wymagania to dla nich brutalne fatality.