Dragon’s Dogma 2 to lekarstwo na pandemię nudy w RPG-ach. Mamy już wszystkie informacje o grze

premiera-dragons-dogma-2
PG Exclusive Publicystyka

Poszukiwacze nietuzinkowych RPG-ów będą piszczeć jak dziewczęta na imprezach. Nadchodzi bowiem premiera Dragon’s Dogma 2, która we wszystkim zapowiada się na lepszą grę od 1. części.

Capcom nie spieszył się z przygotowaniem kontynuacji gry, która może nie zrobiła wielkiej kariery wśród fanów RPG, ale była czymś innym niż cała reszta. W swoim czasie miała przed sobą poprzeczkę zawieszoną przez The Elder Scrolls V: Skyrim i Wiedźmina 2, a mimo to pozostawiła po sobie pozytywny ślad w historii. A jak to będzie wyglądać dziś, przy okazji premiery Dragon’s Dogma 2? Czy marka sprzed 12 lat może jeszcze namieszać, sprawić, że rzucimy się na nią jak żebracy na widok błyszczącego bilonu? To raczej nie będzie rzut monetą, żadne 50 na 50 bądź kwestia przypadku. Twórcy tegoż uniwersum siedzą na kopalni złota i kopią dokładnie w miejscu, gdzie żyły złota są największe.

Jeśli zdobyłem Waszą uwagę, to jest to dobry moment, by przedstawić najważniejsze informacje o grze.

Spis treści:

  1. Data premiery Dragon’s Dogma II.
  2. Wymagania sprzętowe Dragon’s Dogma II.
  3. O czym będzie fabuła Dragon’s Dogma II?
  4. Rozgrywka: eksploracja, system walki, klasy postaci

Premiera Dragon’s Dogma 2 – wszystko co musisz wiedzieć!


Data premiery Dragon’s Dogma 2

Raz na kilka tysięcy gier zdarza się, że jeden tytuł nie zalicza oficjalnego opóźnienia, powstaje sobie z dala od wścibskich oczu i jest dopieszczany tak długo, aż jest gotowy do premiery. Tak właśnie było z Dragon’s Dogma 2 – w listopadzie poprzedniego roku ogłoszono konkretny termin i wygląda na to, że data premiery 22 marca 2024 roku nie jest w żaden sposób zagrożona. W jakimś stopniu na pewno miała na to wpływ jednoznaczna decyzja o wydaniu gry wyłącznie na jednej generacji urządzeń. Debiut długo wyczekiwanej kontynuacji odbędzie się równocześnie na platformach PS5 i Xbox Series oraz PC.

Poniekąd porzucenie starej generacji konsol to powód do radości, gdyż twórcy nie musieli martwić się o szastanie optymalizacją w obliczu różnej wydajności urządzeń. Współczesne standardy niestety również dogonili w ramach ceny gry. Wygląda na to, że Capcom wysondował rynek, popatrzył na konkurencję i w firmie stwierdzono, że czas na wprowadzenie wyższego standardu cenowego. Wersję podstawową możemy zakupić w formie pre-orderu za 290 zł na Steam bądź 319 zł w wariancie konsolowym.

Wymagania sprzętowe Dragon’s Dogma 2

Wiadomo, że właściciele PS5 i XSX nie muszą zbytnio przejmować się sprawami stricte technicznymi. W ich gestii pozostanie tylko odpalenie gry w trybie wydajnościowym lub jakości – bo takie niemal na pewno pojawią się w menu. Ten wniosek pochodzi bezpośrednio z wymagań sprzętowych i dodatkowej adnotacji o występującym trybie ray tracingu. O wiele większe dylematy będą mieć gracze PC. Niby znamy wymagane konfiguracje do rozgrywki z włączonymi minimalnymi i wyższymi ustawieniami grafiki, ale nawet z tymi informacjami ciężko określić podzespoły potrzebne do grania w 60 kl/s.

Mamy potwierdzenie, że minimum dla uzyskania 30 kl/s w FHD to GTX 1070 i jakiś starszy model 6-rdzeniowego procesora, zaś do uruchomienia gry w 4K i 30 kl/s potrzebujemy co najmniej RTX 2080 i odrobine lepsze CPU. W jednym i drugim przypadku musimy mieć na pokładzie 16 GB pamięci RAM i dysk SSD z wolnym miejscem na około 100 GB danych. A jaki sprzęt do 60 kl/s? Możemy się tylko domyślać, że w “budzie” powinien być zamontowany przynajmniej RTX 2070. Nie ma co płakać, biorąc pod uwagę, że PC do gier w 2024 powinien być wyposażony w lepsze podzespoły.

Minimalna konfiguracja:

  • Procesor: Intel Core-i5 10600 / AMD Ryzen 5 3600
  • RAM: 16 GB RAM
  • Grafika: NVIDIA GeForce GTX 1070 / AMD Radeon RX 5500 XT 8 GB VRAM
  • DirectX: wersja 12
  • Dysk: SSD 100 GB wolnego miejsca
  • Szacowana wydajność: 1080p/30 FPS

Rekomendowana konfiguracja:

  • Procesor: Intel Core-i7 10700 / AMD Ryzen 5 3600x
  • RAM: 16 GB
  • Grafika: NVIDIA GeForce RTX 2080 / AMD Radeon RX 6700
  • DirectX: wersja 12
  • Dysk: SSD 100 GB wolnego miejsca
  • Szacowana wydajność: 2160p/30 FPS

*W trybie ray tracing wymagana jest karta: RTX 2080 Ti lub RX 6800 XT

Gdzie zaczyna się fabuła Dragon’s Dogma 2?

Mam przecudną wiadomość dla osób, które nie znają pierwszej części i nie zamierzają do niej wrócić, by nadrobić zaległości. Premiera Dragon’s Dogma 2 to niejako byt stworzony obok oryginału. Fabuła nie stanowi kontynuacji wydarzeń, choć opiera się na podobnych założeniach świata. Scenarzyści wykreowali równoległą linię czasu, lustrzane odbicie rzeczywistości, w której dochodzi do tych samych rytuałów. W czasach stylizowanych na średniowieczną Europę (fantasy) naszemu bohaterowi smok kradnie serce i narzuca mu odzyskanie zguby, czego konsekwencją jest walka z gadem i możliwość zdobycia władzy. Można to rozumieć jako test dla osób mężnych, którym pisane jest zasiąść na tronie w roli Seneszala. Dokonamy tego wraz z trzema towarzyszami podróży, którzy jeśli trzeba wskoczą za nami w ogień.

Jednakże ścieżka prowadząca do głównego celu łączy się z politycznymi intrygami i wylądowaniem w centrum konfliktu między dwiema nacjami. W trakcie rozgrywki mamy zawrzeć sojusz z królestwem Vermund (krainą ludzi) bądź Battahl (krainą rasy Beastrenów, półkotów-półludzi). Ostateczną decyzję podejmiemy na podstawie zlecanych misji i relacji z NPC-ami.

Wróćmy na chwilę do wspomnianych krain, które znaczą coś więcej niż grupę niezależnych postaci. Są to zupełnie różne od siebie regiony świata, które przyjdzie nam swobodnie eksplorować. Będą to wycieczki naznaczone widokami średniowiecznych fortyfikacji, soczyście zielonych lasów, a po drugiej stronie barykady czeka na nas surowy krajobraz pustyni i podłoże zasypane skałami. Dodam, że mapa gry ma być czterokrotnie większa od tej z oryginału, a przy tym wypełniona po brzegi atrakcyjnymi miejscami i potworami. W zależności od pory dnia i biomu napotkamy inne rodzaje potworów, z którymi przyjdzie nam walczyć o życie własne i swoich ziomków z drużyny.

Jak wygląda rozgrywka w Dragon’s Dogma II?

Capcom nie zmieni założeń rozgrywki. Zabawę rozpoczniemy od stworzenia głównego bohatera w kreatorze postaci. Korzystając z szerokiej gamy ustawień nadamy mu wygląd i co najważniejsze fach, który będzie odzwierciedlać jego umiejętności bitewne. Możemy wybrać dla niego profesję łotrzyka, rycerza, maga i łucznika. Każdy preferuje inny rodzaj broni i ma statystyki odpowiadające swojemu stylowi ataku. Przykładowo wojownik może zadawać ciosy bronią sieczną z dużymi obrażeniami, a łucznik skupia swoją siłę na szybkich atakach z dystansu, co odsuwa go od zagrożenia. Ale to raptem są klasy bazowe, które w trakcie gry będziemy mogli rozwinąć o dodatkowe specjalizacje. Ma to umożliwić graczom szybkie dostosowanie się do przeciwnika i zadawanie obrażeń w różnym dystansie. Aczkolwiek nie wszystko da się ze sobą pogodzić – wyłącznie klasy z przypisaną bronią sieczną mogą zadawać ciosy będąc na grzbiecie potwora.

Wspominam o strategii walki, bowiem jest ważną częścią Dragon’s Dogma 2. Gra w głównej mierze polega na wykonywaniu misji, a podczas nich niemal zawsze na drodze spotkamy potwory, czasami tak wielkie i niebezpieczne, że mamy do nich podchodzić jak do problemów wymagających rozwiązań. I w tym temacie pomogą nam tzw. Pionki, towarzysze sterowani przez AI, których możemy zabrać ze sobą w każde miejsce. Jest to jeden z bardziej charakterystycznych elementów gry, mający ogromny wpływ na to, jak będziemy radzić sobie w walce i poza nią. Zacznijmy od tego, że jednego Głównego Pionka stworzymy od podstaw i będzie zdobywał doświadczenie wraz z naszym Powstańcem. Natomiast 2 pozostałych weźmiemy od innych graczy. Działa to na zasadzie systemu wypożyczalni, gdzie wszyscy dorzucają do wirtualnej chmury swoich Pionków i my patrząc na ich statystyki mamy przypisać do swojego zespołu najlepszych albo najbardziej nadających się do misji. Co jednak trzeba podkreślić, powinno się ich co jakiś czas wymieniać, bo nie awansują poziomem, a wyłącznie uczą się naszych strategii.

dragons dogma 2

Deweloperzy postanowili zwiększyć immersję w grze poprzez stworzenie bardziej zaawansowanych algorytmów AI dla Pionków. Mają nam pomagać w walce, ale działają również jako asystenci do misji – zależnie od wydarzeń, w których towarzyszy nam Główny Pionek, innym graczom może referować, gdzie jest skarb, ukryci przeciwnicy bądź nawiązać do informacji nt. świata i innych postaci. Działa to również w drugą stronę, gdy pożyczymy Pionka z wiedzą o misjach, które dopiero są przed nami. Łatwo się domyśleć, że tego typu rozwiązania mają nam zrekompensować brak trybu kooperacji z żywymi graczami.

Premiera Dragon’s Dogma 2 będzie interesująca jeszcze pod jednym względem. Twórcy wprost zasygnalizowali, że w trakcie budowy świata wzorowali się na GTA V. Dotyczy to algorytmów sterujących zachowaniem NPC-ów, a dokładnie zapamiętywania przez AI zachowania gracza i tego jak rozwijają się relacje z postaciami niezależnymi. W grze ma występować zaawansowany zespół konsekwencji wynikający z czynów gracza i ma się to przekładać na to, jak będą reagować na nasz widok mieszkańcy świata. Jeśli kogoś uderzymy, zabijemy, albo zakończymy zadanie nie tak, jak ktoś by sobie tego życzył, to wówczas spotka nas swoista kara. NPC-e będą odpłacać się nam za nadobne bądź niechętnie udzielać nam informacji, co na dłuższą metę zaszkodzi naszej przygodzie. Sam jestem ciekaw, czy uda się osiągnąć w grze coś na tyle podobnego jak w Red Dead Redemption 2. Już w marcu poznamy na to odpowiedź!

Grzegorz Rosa
O autorze

Grzegorz Rosa

Redaktor
Ekspert w dziedzinie "kombinatoryki" w grach i zarazem człowiek, który wybrał drogę antagonisty. Nie boi się pisać treści niewygodnych dla innych. Specjalizuje się w publicystyce wszelakiej, krytykowaniu słabych gier, filmów, a nawet ludzi. Jako jedyny na świecie grał już w Wiedźmina 4...
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie