Baby Steps to następca Death Stranding? Poznajcie grę, dzięki której nauczymy się chodzić

premiera-baby-steps
PG Exclusive Publicystyka

Przywykliśmy do gier, które potrafią nas rozbawić, zafascynować. Premiera Baby Steps wyznaczy inny cel – poprzez chodzenie oduczy nas lenistwa.

Spis treści

  1. Informacje o fabule
  2. Rozgrywka w szczegółach
  3. Spodziewana data premiery

Z jaką najdziwniejszą grą w życiu zetknęliście się w swojej “karierze” gracza? Może był to jakiś symulator menela, hodowli ludzi albo coś od Kojimy, który tworzy pomysły na innowacje zamiast szukać ich u konkurencji? Wcale nie pytam po to, aby zakpić z Waszych upodobań czy też wyśmiać studia proponujące absurdalne produkcje. Jestem wielkim zwolennikiem dziwactw w wirtualnych światach i zawsze wypatruje takich zapowiedzi wśród nowości. I od dłuższego czasu przypatruje się takiej jednej grze, poniekąd prostej z założenia, ale skomplikowanej na poziomie sterowania. Brzmi dość tajemniczo, intrygująco i ma papiery na to, aby uzależnić na dłuższą metę.

Tytuł tej gry prawdopodobnie jest Wam już znany, bo został ujawniony przy okazji wielkiej imprezy PlayStation Showcase, w czerwcu 2023 roku. Baby Steps ujawnił się na krótko jako przykładny symulator chodzenia, przygodówka namaszczona zręcznościowym stylem rozgrywki. Ma to być kolejny etap dla twórców Ape Out i Getting Over with Bennet Foddy, specjalistów od gier indyczych. Tym razem połączyli siły, aby rzucić nas nie tylko na kolana, ale też na twarz, brzuch i całą resztę. Ale, że jak, o co chodzi i kto dzwoni, i do kogo mam przekierować te informacje? Trudno mi wybrać konkretną grupę odbiorców, więc zwyczajnie powiem Wam wszystko, co powinniście wiedzieć o premierze Baby Steps.

Premiera Baby Steps – najważniejsze informacje


O czym jest Baby Steps?

To jedna z tych gier z kategorii pół żartem, pół serio. Bennet Foddy, Gabe Cuzillo i Maxi Boch zamierzają przedstawić nam osobnika o genotypie leniwca. Całe dnie spędza w piwnicy u swoich majętnych rodziców, celebrując w piżamie swoje bezrobocie na kanapie, gdzie poddaje się swojej egzystencji. Swój czas dzieli między oglądanie telewizji, granie, obżeranie się i załatwianie podstawowych potrzeb fizjologicznych – wypisz wymaluj rasowy gracz (tylko bez fochów). Pewnego razu jego rutyna zostaje przerwana, bohater w niewyjaśnionych okolicznościach przenosi się do świata spowitego mgłą. Dodam, że wraz z nim nie teleportowała się szafa z ciuchami, więc nie ma nic więcej prócz swojej piżamki.

Jednak deficyt ubraniowy to jego najmniejsze zmartwienie. Okazuje się, że nie potrafi chodzić i bardzo łatwo traci równowagę. Dokładnie rzecz ujmując, będzie stawiał swoje pierwsze kroki niczym niemowlę, próbując znaleźć drogę do domu. A droga ta wiedzie przez góry, zbocza, jaskinie, błoto, drewniane kładki, trasy żużlowe i tradycyjny asfalt. Więc Baby Steps jest parodią o nauce chodzenia? Niezupełnie, nie jest powiedziane wprost, ale ta historia ma drugie dno. Wędrówka naszej postaci ma wymiar symboliczny i odnosi się do życia per se – upadki w grze mają być częste, irytujące i uczyć nas, że po każdym błędzie trzeba wstać na nogi i spróbować jeszcze raz.

Dodam od siebie jeszcze jedną myśl nt. fabuły, która wydaje się zbieżna z koncepcją szukania sensu życia. Naukę chodzenia przez dorosłego człowieka można rozumieć jako etap, który jest równoznaczny z resetowaniem swojego istnienia, wkraczania na nieznaną ścieżkę, gdzie uczymy się siebie na nowo. Wyzwania stawiane przed nami w grze, to niejako przeszkody, które trzeba pokonywać, by bohater mógł otworzyć drzwi od piwnicy i ruszyć swoje życie do przodu. Może jego zniknięcie to tak naprawdę zły sen i po wszystkim wróci do rzeczywistości, ale ze “świeżą głową”. Aby tak się stało najpierw sami musimy ogarnąć system chodzenia…

Baby Steps – rozgrywka, która uczy pokory

Jeśli graliście w poprzedni tytuł Benneta (tę wkurzającą o wspinaniu się po zboczach z pomocą młota i garnka), to doskonale wiecie, że i tym razem będzie sposobność do wykrzykiwania niecenzuralnych słów. Wysoki poziom trudności wyznacza tu manualny system chodzenia. W opcjach sterowania nie znajdziemy przycisku od komendy poruszania się do przodu w tradycyjnym stylu. Otrzymamy dużą swobodę w kontrolowaniu każdej z nóg, co przełoży się na wysokość ich uniesienia i długość wykroku. Należy przy tym jak najlepiej ustawić stopy na ziemi, znaleźć punkt podparcia, aby zachować równowagę.

A żeby jeszcze utrudnić nam przeprawę, twórcy postarali się o bardzo wymagającą drogę do przejścia pieszo. Natkniemy się na wąskie ścieżki nad urwiskami, chybotliwe mosty, z których łatwo będzie spaść na samo dno. Również rodzaj nawierzchni ma wpływać na utrzymanie stabilnej pozycji ciała – na błocie łatwiej będzie wyciąć orła, zaś brodząc w śniegu trudniej podnosić nogi. Oprócz tego trzeba przygotować się na atrakcje z dreszczykiem, czyli spadające głazy, drzewa zagradzające leśną trasę, dziury w ziemi. Mianowicie, będzie sporo okazji do zaliczenia gleby i ponownego spróbowania swoich sił. To doświadczenie w pewien sposób przypomina coś, co znamy z serii Dark Souls – mamy uczyć się na własnych błędach.

Będziemy musieli wykazać się intuicją w wybieraniu odpowiednich tras, by ograniczać liczbę upadków. Podczas przedzierania się przez lokacje możemy liczyć na małą pomoc ze strony przewodnika. Będzie doradzał jak mamy chodzić, a w późniejszych etapach zasygnalizuje, że możemy skorzystać z liny z hakiem (możliwe, że skorzystamy z dodatkowych gadżetów).

W związku z dość trudnym w obsłudze systemem chodzenia, premiera Baby Steps raczej nie zainteresuje osób z natury niecierpliwych i żywiących się akcją. Kto w takim razie powinien bacznie przyglądać się opisywanemu indyczkowi? Podejrzewam, że pierwsi w szeregu znajda się miłośnicy Death Stranding. To nie jest ten sam poziom oprawy, klimat zupełnie inny, a też powaga rozgrywki stoi po przeciwległej stronie brzegu. Niemniej obie gry łączy nauka chodzenia po trudnym terenie i spokojne tempo eksploracji świata, toteż właśnie ta grupa osób chyba najbardziej będzie ukontentowana.

Kiedy data premiery Baby Steps?

Zasadnicze pytanie brzmi: w jakim terminie odbędzie się premiera Baby Steps? Czy ten indyk karze na siebie długo czekać? Niby mamy bliżej niż dalej do postawienia pierwszych kroczków w grze, bowiem gra pojawi się na rynku w 2024 roku. Nie znamy dnia ani miesiąca, lecz możemy z dużym prawdopodobieństwem stwierdzić, że premiera nie zostanie opóźniona – jest to niezwykle rzadkie zjawisko w przypadku gier niezależnych o takiej skali. Trzeba też wziąć pod uwagę ilość szykowanych wersji. Wśród właścicieli konsoli Xbox poleją się łzy, bo Sony dogadało się z twórcami, by przez jakiś tytuł omijał strefę “zielonych. Pierwotnie zaplanowano debiut na PC i PS5. Pecetowcy mogą już dodać grę do listy życzeń na Steam.

Możliwe, że amnestia na ekskluzywność nastąpi po 1 roku. Tyle bowiem czasu minęło od udostępnienia innych gier pierwotnie wydanych na PlayStation – Ghostwire: Tokyo i Stray potwierdzają tę tezę.

Grzegorz Rosa
O autorze

Grzegorz Rosa

Redaktor
Ekspert w dziedzinie "kombinatoryki" w grach i zarazem człowiek, który wybrał drogę antagonisty. Nie boi się pisać treści niewygodnych dla innych. Specjalizuje się w publicystyce wszelakiej, krytykowaniu słabych gier, filmów, a nawet ludzi. Jako jedyny na świecie grał już w Wiedźmina 4...
Advertisement
Udostępnij: