PlayStation uzyskało patent na jedną z lepszych mechanik Death Stranding
PlayStation na chwilę przed oryginalną premierą Death Stranding starało się o uzyskanie patentu na jedną z kluczowych mechanik gry. Przyznano go firmie dopiero teraz, co może znacznie utrudnić życie części deweloperów.
Mowa konkretnie o sytuacjach, kiedy to inni gracze mieli wpływ na to, co napotkaliście na swojej ścieżce. Jak pewnie wiecie lub też nie, w Death Stranding każda wycieczka po terenach w świata gry ma wpływ na teren u pozostałych grających. Możecie pozostawiać tam wiadomości, przedmioty lub nawet tworzyć nowe ścieżki. Wygląda na to, że PlayStation zgarnęło ten pomysł na wyłączność.
Choć patent w tej sprawie złożono na około 4 miesiące przed debiutem Death Stranding na konsolach PS4, dopiero teraz przyznano go japońskiemu gigantowi. Ciekaw jestem, jak wyglądałaby sytuacja późniejszego wejścia produkcji na Steama, gdyby wniosek patentowy został rozpatrzony wcześniej. Możliwe jednak, że nie miałoby to najmniejszego wpływu, ponieważ tego typu kwestie zwykle muszą być dogadane wśród producentów znacznie wcześniej.
Prawdą jest, że na podobne mechaniki można natrafić w mniejszym lub w większym stopniu w wielu innych grach. Przykładem może być np. system pozostawiania wiadomości w Dark Souls lub w Super Mario Maker. Cóż, najwidoczniej teraz twórcom spoza zakątka “niebieskich” będzie ciężej o wykorzystanie podobnych rozwiązań w swoich produkcjach. Bez odpowiedniego pozwolenia właściciela omawianego patentu nie będzie to możliwe.