Raj dla scalperów z PlayStation 5 się kończy? Cena konsoli spadła o 30%
Mimo ciągłych braków PlayStation 5 w sklepach, przychodzi światełko w tunelu dla zwykłych graczy.
Redakcja magazynu Forbes przeanalizowała rynek resellerów na podstawie portalu StockX. Znaleźć tam można różnego rodzaju sprzęty i nie tylko, pochodzące z odsprzedaży. Jednym słowem, to raj dla scalperów i osób, które chcą zaopatrzyć się w trudnodostępne produkty lub znaleźć coś w dobrej cenie. Sprawdzeniu poddane zostały konsole najnowszej generacji, czyli PlayStation 5 i Xbox Series X. Co się okazało?
Jak twierdzi autor materiału Janhoi McGregor, ceny w tak zwanej odsprzedaży spadły w przypadku PS5 aż o 30%. W listopadzie zeszłego roku za najnowszą konsolę Sony trzeba było zapłacić 1000 dolarów (wersja z napędem). We wrześniu tego roku, cena wynosi już 715 dolarów. Spadek jest więc znaczący i zdaje się, że będzie postępować. Jak zaznacza McGregor, tylko od czerwca do września zanotowano cenę PS5 mniejszą o 10%.
Oczywiście nadal cena 715 dolarów jest daleka od sugerowanej ceny detalicznej, która na rynku amerykańskim (do niego właśnie się odnosimy), wynosi 499 dolarów za wersję z dyskiem konsoli i 399 dolarów za Digital.
Cena PlayStation 5 na aukcjach maleje
Spadek cen widać nie tylko na StockX. Otóż okazuje się, że także na aukcjach typu eBay, widać pozytywną zmianę dla zwykłych graczy. Jeden z resellerów zdradził redakcji Forbesa, że na początku lipca sprzedawał konsolę Sony za 760 dolarów plus 40 dolarów za przesyłkę. Teraz trudno mu jest sprzedać sprzęt za 709 dolarów plus koszty przesyłki.