PlayStation ma plan. Jedna wielka gra singleplayer rocznie
Sony obiecuje: co roku jedna wielka gra dla jednego gracza. PlayStation ma plan na odzyskanie serc fanów i nie zamierza się cofać.
Choć PS5 właśnie skończyło pięć lat, wielu graczy nadal narzeka, że brakuje im klasycznych singli na wyłączność. Sony dobrze o tym wie, więc Hermen Hulst, szef PlayStation Studios, ogłosił, że firma zamierza wypuszczać co najmniej jeden duży tytuł singleplayer rocznie. Brzmi jak plan?
PlayStation z co najmniej 1 hiciorem single co rok
Hulst mówi wprost: każda taka produkcja ma być grą na wysokim poziomie, wydawaną we właściwym momencie. Co ważne, chodzi tu o „tentpole titles”, czyli flagowe, spektakularne gry narracyjne. W tym roku rolę takiego tytułu pełni Ghost of Yōtei. W kolejce czekają jednak także Death Stranding 2, Intergalactic oraz Marvel’s Wolverine. Ten ostatni zapowiada się na szczególny hit. Za projekt odpowiada Insomniac, znane z sukcesów Spider-Mana.
Nie oznacza to jednak, że Sony porzuca gry-usługi. Firma nadal zamierza rozwijać ten segment, mimo porażki Concorda i złej passy Marathon jeszcze przed premierą. Ale fani klasycznych doświadczeń dla jednego gracza mogą spać spokojnie. Przynajmniej raz do roku dostaną coś dużego i dopieszczonego.
Nie bez powodu taki ruch jest ważny. PS5 ma zauważalnie mniej ekskluzywnych hitów niż jego poprzednicy. Społeczność głośno mówi o rozczarowaniu tą generacją, więc Sony musi teraz naprawić swój wizerunek. I najwyraźniej ma ku temu odpowiedni plan. Zamiast ilości, będzie jakość. Przynajmniej teoretycznie.
Źródło: Tech4Gamers