Strona internetowa rozkładu PKP wygląda jak z Fallouta
Czyżby informatycy odpowiedzialni za ciemną wersję strony rozkładu PKP wzorowali się na legendarnym Pip-Boyu? Może to tak wyglądać, ale prawda jest zupełnie inna. Dlatego też nie zdziwcie się, jeżeli natkniecie się na podobne witryny.
Witaj, pustkowie! Czas zacząć przygodę z koleją.
PKP rodem z Fallouta
Jazda PKP przez Polskę może czasami przypominać doświadczenia rodem z gier od Bethesdy. I nie mówię tu wyłącznie o “bugach”. Wystarczy udać się na polską stronę rozkładu jazdy czołowego przewoźnika, aby przekonać się, że informatycy najpewniej bardzo mocno zainspirowali się Pip-Boyem. Ku przypomnieniu – Pip-Boy to osobliwe narzędzie znane z cyklu postapokaliptycznych gier służące informowaniu postaci o ich stanie i kondycji. Zresztą, zobaczcie sami:
I choć dla niektórych może się to wydawać dziwne, zupełnie takie nie jest. Oczywiście tego typu design raczej nie kojarzy się za bardzo z tym, co znamy z internetowych witryn oferujących “tryb ciemny”. Swoją drogą – wiecie, że teraz też go mamy? Wracając – na pierwszy rzut oka jaskrawe barwy oraz kompletna czerń wydają się mało eleganckim reprezentantem przewoźnika. Tyle że nie o wygląd tu chodzi. Nie zdziwcie się, jeżeli znajdziecie więcej takich stron, bo powstały one nie z myślą o “nocnych markach” a o osobach cierpiących na zaburzenia wzroku lub rozpoznawania barw.
Taka wersja kontrastowa ma na celu poprawę komfortu użytkownika, który ma problemy ze wzrokiem. Problem jest taki, że raczej mało kiedy takie wersje witryn są ładne. Zazwyczaj mają one jeden cel i kwestia designu idzie tutaj w odstawkę. W przypadku strony PKP ten “Pip-Boy” najpewniej reprezentuje zgodność z ustawą WCAG 2.0.
Ustawa “Web Content Accessibility Guidelines 2.0” ma gwarantować dostosowanie stron internetowych tak, aby były przyjazne dla osób wymagających specjalnego do nich dostępu. Nie znajdziecie tego typu wersji wszędzie. Pod ustawę podlegają przede wszystkim podmioty publiczne, czyli strony urzędowe, w tym właśnie narodowy przewoźnik. WCAG 2.0 ma zapewnić spełnienie czterech filarów dostępności stron: postrzegalności, funkcjonalności, zrozumiałości oraz solidności. Z kolei ustawa WCAG 2.1 tyczy się tychże stron w wydaniu mobilnych i wprowadza kolejne 17 wytycznych, których należy przestrzegać. Co nie zmienia faktu, że także i gracze mogą odwiedzić rozkład PKP, aby przekonać się, że Pip-Boy tak naprawdę nie musi istnieć wyłącznie na amerykańskim pustkowiu.