Pierwsze Dying Light otrzyma eksperymentalny dodatek
Techland nie zapomina o społeczności skupionej wokół pierwszej części Dying Light i szykuje dla niej kolejny dodatek.
Mogłoby się wydawać, że Techland skupia się obecnie przede wszystkim na Dying Light 2, lecz jak się okazuje, mała część zespołu nadal pracuje nad dodatkową zawartością do jedynki, choć jest ona szykowana po to, by kontynuacja wypadła jak najlepiej. Zakręcone? To zobaczcie, jak wytłumaczył to deweloper.
Dying Light – dodatek nadchodzi
– Wsparliśmy grę z dwóch powodów – powiedział Tymon Smektała podczas rozmowy z dziennikarzem serwisu Gamesindustry.biz. – Po pierwsze wierzymy w naszą społeczność oraz to, że będzie ona dla nas bardzo istotna w kontekście Dying Light 2. Inną rzeczą jest to, że wspieranie Dying Light przez tak długi czas pozwala nam na większe szaleństwa i nieco większą kreatywność w niektórych sprawach. Testujemy również niektóre pomysły i elementy rozgrywki, których nie jesteśmy pewni – dodaje deweloper.
– Gdybyśmy mieli pomysł, którego nie jesteśmy pewni odnośnie Dying Light 2, moglibyśmy go w pewnym stopniu przełożyć na wsparcie dla pierwszej części gry i zobaczyć, jak zadziała. Możemy zobaczyć, co gracze uważają za atrakcyjne, a co jest dla nich nieatrakcyjne – mówi Tymon Smektała.
Można zatem powiedzieć, że Dying Light stanie się polem doświadczalnym, na którym deweloperzy mogą sprawdzić pomysły szykowane pod dwójkę. Dzięki temu fani tytułu z 2015 roku otrzymają nową zawartość, a nadchodząca odsłona wykorzysta najlepsze rozwiązania.