Koreańczycy uzasadniają opóźnienie premiery gry. „Nie chcemy, by wyszło jak z Cyberpunkiem 2077”
Niedawno informowano o przełożeniu daty debiutu Crimson Desert. Dyrektor finansowy Pearl Abyss oznajmił, że jego zespół nie stawia deadline’u ponad jakością – tak, jak jego zdaniem zrobili twórcy z CD Projekt RED.
O tym, że Crimson Desert powstaje, wiemy od dłuższego czasu – grę zapowiedziano oficjalnie pod koniec 2019. Produkcja miała ukazać się w zimie bieżącego roku, ale niedawno świat obiegła informacja, że premiera zostaje przesunięta na późniejszy termin. Wtedy Pearl Abyss wyjaśniło, że powodem jest chęć poszerzenia i udoskonalenia projektu. Teraz dyrektor finansowy koreańskiego studia dorzucił też coś innego.
W rozmowie z lokalnym oddziałem Game Insight (za Kotaku.com) Suk Woo Cho stwierdził, że studio przekłada datę debiutu Crimson Desert, bo nie chce, by tytuł podzielił los CP 2077. – Obniżanie jakości, by zdążyć przed terminem – tak, jak miało to miejsce w przypadku Cyberpunka 2077 – nie nie jest drogą, jaką wytyczyło sobie Pearl Abyss – powiedział dyrektor finansowy firmy. Jednocześnie Suk Woo Cho dodał, że studio ciężko pracuje, by jego gra osiągnęła jakość i głębię produkcji AAA.
Głównym bohaterem Crimson Desert będzie jegomość o imieniu Macduff, który stanie na czele bandy najemników. Jak to zwykle bywa w RPG-ach, Macduff będzie postacią rozdartą wewnętrznie i trapioną przez rozterki natury moralnej oraz własną przeszłość. Crimson Desert zadebiutuje zarówno na PC, jak i konsolach, oferując multi i duży tryb dla pojedynczego gracza.