Nowe Call of Duty zaoferuje okopy zamiast kosmosu? Gracze doszukują się drugiego dna w poście dewelopera
Nie każdy był zadowolony z ostatniej odsłony CoD…
…więc kto wie, jak potoczą się losy kolejnej części znanej serii. Czy będzie bardziej przyziemna? Niektórzy doszukują się twierdzącej odpowiedzi we wpisie ze świątecznymi życzeniami, który umieścił w serwisie Twitter Michael Condrey, czyli współzałożyciel studia Sledgehammer Games.
Życzenia jak życzenia, ważniejsza jest grafika do nich dołączona. Widzimy na niej pistolet Colt M1911A1, który jest odświeżoną wersją modelu M1911. Ten wszedł do wyposażenia armii amerykańskiej w roku 1911 i był używany podczas pierwszej wojny światowej. Po niej konstrukcję ulepszono i tak postał M1911A1 z poniższej graficzki.
Waszym zdaniem deweloperzy rzeczywiście puszczają oczko do graczy sugerując, że nowe Call of Duty cofnie nas w przeszłość?
Call of Duty: Infinite Warfare Sabotaż z datą premiery na PlayStation 4
Activision oraz studio Infinity Ward prezentują nowe informacje o Sabotażu, nadchodzącym zestawie DLC dla Call of Duty: Infinite Warfare. Sabotaż to cztery intensywne, nowe mapy dla wielu graczy, każda z których posiada własny, niepowtarzalny wygląd i atmosferę oraz nowy tryb kooperacji Zombie, Rave in the Redwoods, osadzony w latach 90. w opuszczonym ośrodku kolonijnym położonym nad jeziorem. DLC dostępne będzie 31 stycznia 2017, w pierwszej kolejności na PlayStation 4, natomiast później także na innych platformach.
Rave in the Redwoods, następny rozdział zombie opowieści z Call of Duty: Infinite Warfare, kontynuuje makabryczną historię zabierając graczy do nowej dekady – lat 90. Enigmatyczny czarny charakter, reżyser Willard Wyler powraca łapiąc bohaterów w potrzask swoich pokręconych horrorów. Cztery grywalne postacie z oryginalnej historii także powracają, tym razem w nowych, przesadzonych rolach. Odgrywając je, poznają nikczemny plan Wylera, walcząc jednocześnie z hordami nieumarłych, jakich nigdy jeszcze nie widzieli, w opuszczonym, przejętym przez zombie raverów obozie kolonijnym podsycanym techno szaleństwem. Rave in the Redwoods to trzymająca w napięciu upiorna przygoda z szokującymi zwrotami akcji, niespodziankami i mnóstwem smaczków, jakie odkryć mogą gracze.
Poza trybem zombie Rave in the Redwoods, Sabotaż zawiera także cztery nowe mapy dla wielu graczy:
- Noir – mroczne, obskurne miasto inspirowane futurystycznym Brooklynem po zmroku. Noir to klasyczna mapa typu “three-lane” rozgrywająca się w dystopijnej przyszłości, gdzie śródmiejskie kawiarnie i parki otaczają brutalną strefę wojny.
- Neon – to wirtualne centrum treningowe zaprojektowane do miejskich walk to wyjątkowa cyfrowa arena, na której losowo spawnują się samochody i inne obiekty, a pokonani wrogowie rozpływają się w pikselowej mgle. Trybuny ze środkowego pasa zaspokoją potrzeby dalekosiężnych graczy, natomiast zewnętrzne krawędzie mapy pozwalają na szybki kontratak w zwarciu.
- Renaissance – to umiejscowiona na północy Włoch mapa Renaissance, na której gracze ścierają się ze sobą w otoczonej klasyczną architekturą i zabytkami Wenecji, której wąskie uliczki i kanały zachęcają do pozostawiania w ciągłym ruchu.
- Dominion – nowoczesna interpretacja kultowej mapy Afghan znanej z Modern Warfare 2 tym razem osadzona jest na Marsie. Wszystkie obiekty znane z oryginalnej mapy oraz wrak w jej centrum pozostały niezmienione, dodano natomiast ulepszenia mające na celu lepsze wykorzystanie system ruchu.