Zostawił włączonego Switcha OLED na 3600 godzin. Chciał sprawdzić, czy dojdzie do wypalenia pikseli

Nintendo Switch OLED Zelda Breath of the Wild 2
Switch

Ekrany OLED znane kiedyś były z tego, że potrafiły się wypalić. W związku z tym kontrowersje budził wybór wymienionej matrycy w modelu Switch OLED. Pewien śmiałek sprawdził, jak będzie się miała konsola po 150 dniach ciągłego wyświetlania obrazu.

Autorem tego badania jest założyciel kanału WULFF DEN, który wyświetlał specyficzny kadr z The Legend of Zelda: Breath of the Wild przez łącznie 3600 godzin. Test miał na celu sprawdzić, czy rzeczywiście da się wypalić piksele na ekranie najnowszej wersji Switcha.

Jak się okazało, da się, ale stało się w to w praktycznie nieznacznym stopniu. Warto pamiętać, że konsola przez 3600 godzin wyświetlała naraz ten sam obraz, a podczas normalnego grania wyświetlane klatki odświeżają się. Takie działanie znacznie wydłuża żywotność ekranu, tzn. chroni go przed wypaleniem.

Co warto zaznaczyć, WULFF DEN pochwalił się również wynikami badania 2,5 miesiąca temu, kiedy to jego Switch OLED był włączony z Zeldą na ekranie przez “zaledwie” 1800 godzin. Wtedy to nie zauważył żadnych śladów, które to dopiero pojawiły w ostatnim czasie.

W związku z osiągniętym rezultatem śmiało można zakładać, że ekrany Waszych OLED-owych Pstryczków powinny wytrzymać długie lata.


Fotografia przedstawia osobę grającą w sequel The Legend of Zelda: Breath of the Wild.

Michał Wieczorek
O autorze

Michał Wieczorek

Redaktor
Od najmłodszych lat pasjonat game devu i miłośnik gier Nintendo. Oprócz tego hobbistycznie kolekcjonuje dużo niepotrzebnych, geekowskich gadżetów. Co drugi weekend student game designu.
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie