Netflix szykuje wielką rewolucję. Klienci mają być w siódmym niebie
Netflix może kompletnie zmienić system rekomendowania filmów i seriali. Wcześniejsze pomysły spotykały się z krytyką i niezrozumieniem klientów.
Netflix to kolos, ale nawet najwięksi miewają swoje problemy. Najpopularniejsza w Polsce platforma streamingowa również i to takie, z którymi boryka się od lat. Serwis bardzo nie chce wypuszczać ze swoich sideł klientów, oferując im kolejne rekomendacje w postaci dostosowanych do nich poleceń seriali czy filmów. Jak na razie wszystkie pomysły na to, jak usprawnić tę opcję, spotykały się w większości z krytyką.
Netflix wprowadzi rewolucję w systemie ocen
Teraz jednak istnieje spora szansa na to, że w końcu Netflix wprowadzi oczekiwaną rewolucję do systemu poleceń. Ten ma bardziej polegać na tagach. Każda produkcja dostępna w bibliotece ma konkretne tagi, których zarządzaniem, tworzeniem i ustawianiem zajmuje się około 30 etatowych pracowników firmy. Jak na razie ich praca nie szła na marne aż tak. Klienci bardzo chętnie korzystali z takiej formy poruszania się po serwisie. Łącznie mówimy o liście ponad 3 tys. tagów, które znacznie ułatwiają wybór kolejnych produkcji.
Jak donosi portal IndieWire, Netflix widzi, że tagi się sprawdzają, w przeciwieństwie do dotychczasowego systemu rekomendacji. Ten, jak zapewne wiecie, opiera się na prostej ocenie “kciuk w górę”, “kciuk w dół”, “dwa kciuki w górę” i tyle. Na podstawie ocen klientów podsuwa im kolejne pozycje z wartością procentową, jak bardzo mogą się one podobać. Nic dziwnego, że mało kto rozumie ten system i jego kryteria, a całość po prostu nie działa.
Kiedyś platforma polegała na systemie 5-gwiazdkowych ocen filmów i seriali, ale to również nie działało. Wygląda więc na to, że kolejną nowością w serwisie może okazać się właśnie rewolucja w poleceniach, które w końcu wykorzystają w odpowiedni sposób tagi. To kolejny pomysł na usprawnienie działania serwisu. W przeciwieństwie do dorzucania większej ilości reklam, może się sprawdzić.