Na czym polega No Man’s Sky? Nowe szczegóły dotyczące rozgrywki

Jeśli nie pamiętacie, No Man’s Sky zostało okrzyknięte jedną z najlepszych gier targów E3 2014. Trzeba przyznać, że to jedna z najciekawszych gier niezależnych, która w przyszłym roku zawita na PlayStation 4, a później zostanie wydana również na PC. Magazyn Game Informer opublikował obszerny artykuł dotyczący tego symulatora, w którym padło kilka nowych szczegółów. Już wcześniej wiedzieliśmy, że No Man’s Sky pozwoli nam zwiedzać odległe planety oraz walczyć z obcymi rasami na ziemi, w powietrzu, pod wodą oraz w kosmosie. Wszystko będzie generowane losowo, co jeszcze bardziej urozmaici nasze główne zadanie, czyli dotarcie z zewnętrznych rejonów galaktyki do jej centralnej części. Game Informer wyjaśnia, że niezbędne będzie ulepszanie naszego statku kosmicznego oraz wyposażenia. Żeby tego dokonać, musimy zebrać odpowiednie surowce. Gdzie je zdobyć? Na mapie świata zobaczymy planety w różnych kolorach. Określone barwy będą symbolem surowców, które można na nich znaleźć. Dodatkowo możemy pobawić się w galaktycznego pirata. Atakując innych zyskamy co prawda surowce, lecz jednocześnie staniemy się jeszcze ciekawszym łupem dla innych. Za złamanie prawa zwiększy się bowiem nagroda za naszą głowę, więc coraz więcej osób będzie chciało nas dopaść i zgarnąć bonus. A co się stanie, jeśli nasz statek zostanie zniszczony? Wówczas trzeba będzie podróżować w kapsule ratunkowej i na najbliższej planecie zakupić nową jednostkę latającą. Im bliżej centrum galaktyki, tym świat No Man’s Sky będzie mniej bezpieczny. Na odwiedzanych planetach zobaczymy roboty, które dbają o równowagę środowiska. Jeśli nie będziemy ingerować w miejscowe życie, nic nam nie zrobią. Próba wydobycia surowców wznieci jednak ich agresję. Według producentów ukończenie No Man’s Sky zajmie minimum 40 godzin. Maksymalnie czas gry może jednak osiągnąć nawet 100 godzin! Więcej informacji na temat tytułu powinniśmy poznać niebawem, podczas startującej jutro imprezy PlayStation Experience.