Ten film będzie nowym Johnem Wickiem? Owacje na stojąco po seansie
Monkey Man zapowiada się naprawdę nieźle. Dev Patel gra główną rolę w swoim reżyserskim debiucie, który zasłużył na owacje na stojąco od widzów!
John Wick okazał się idealnym powrotem do czasów świetności kina akcji, gdy faktycznie skupiano się przede wszystkim na akcji. To także wielki powrót Keanu Reevesa do czołówki gwiazd Hollywood! Czy tak samo stanie się z Devem Patelem?
Monkey Man zasłużył na owacje na stojące
Wbrew pozorom, nie jest to film o jakimś dziwacznym superbohaterze w rodzaju “człowieka-małpy”. To indyjski thriller akcji mający wiele wspólnego z przytaczanym tu już Johnem Wickiem. Za reżyserię odpowiada debiutujący w tej roli Dev Patel (Zielony Rycerz, Slumdog. Milioner z Ulicy), który także wciela się w postać głównego bohatera. Ten będzie wiedzionym żądzą zemsty “anonimowym” mężczyzną.
Anonimowy młody mężczyzna rozpoczyna kampanię zemsty przeciwko skorumpowanym przywódcom, którzy zamordowali jego matkę i nadal systematycznie represjonują biednych i bezsilnych.
– czytamy w opisie filmu
Powstanie filmu było niezwykle problematyczne. Jak podaje The Hollywood Reporter, Dev Patel najpierw napisał scenariusz i poszedł z nim do Neila Bloomkampa, aby ten zgodził się go wyreżyserować. Reżyser Chappie czy Dystryktu 9 stwierdził, że Patel sam najlepiej zna swoją historię i niech on to zrobi. W końcu aktor zgodził się na to, lecz tuż po rozpoczęciu zdjęć zaczęły się problemy. Wybuchła pandemia, zdjęcia trzeba było robić w Indonezji, a nie w Indiach, a do tego ekipa cały czas się rozpadała. “Każda osoba, którą tu widzisz, jest księgowym lub krawcem” – mówił Patel, dając jako przykład kaskaderów znalezionych na YouTubie.
Potem psuły się kamery, więc trzeba było się posiłkować osobistym smartfonem reżysera. Patel w głównej roli miał wiele scen walki, więc zdarzały się kontuzje. Złamał palec u nogi, zerwał bark, dostał infekcji w oku (po scenie czołgania się po toalecie), a nawet złamał rękę i musiał mieć wkręcaną śrubę. Zdjęcia na szczęście udało się dokończyć, nawet ze złamaną ręką, a film zdobył zainteresowanie Jordana Peele’a, który pomógł dystrybuować go w USA. Na razie nie znamy polskiej daty premiery, ale chyba jest na co czekać. Na premierze w trakcie festiwalu SXSW ekipa dostała owacje na stojąco po seansie.