Microsoft chwali Sony i nie boi się PlayStation 5
Jeszcze kilka miesięcy i będziemy mogli zobaczyć, jak wygląda PS5 i Xbox Scarlett, porównamy szczegółowe specyfikacje techniczne, poznamy ceny konsol i dokonamy wyboru, która z nich stanie przy naszym TV. Obecna generacja, pod względem sprzedaży, należy do Sony, ale Amerykanie nie boją się przyszłości, nastawiając się na klientów.
Dla niektórych graczy wybór jest prosty i nie trzeba żadnych prezentacji PS5 i Xbox Scarlett, by dokonali wyboru. Jest jednak ogromna grupa, która nie patrzy na markę, tylko na to, co ma do zaoferowania konkretna platforma. Sony ma sporą przewagę pod względem bazy oddanych fanów i Microsoft docenia konkurencję, ale żeby drżeć przed PlayStation 5? Nie bardzo, ponieważ Microsoft jest pewny swojej ścieżki.
PS5 nam niestraszne, jesteśmy dumni z tego co mamy
Czy Microsoft martwi się jakimś aspektem PS5? – Nie bardzo. Mamy większą obsesję na punkcie klienta niż na punkcie konkurencji. Sony zbudowało świetny biznes, mają bardzo silną markę i mocną obecność na rynku, a my mamy spory podziw dla tego, czego dokonali – odpowiada Aaron Greenberg, dyrektor generalny ds. marketingu marki Xbox, na łamach serwisu Kotaku.
– W równej mierze jesteśmy dumni z faktu, że zbudowaliśmy najpotężniejszą konsolę na świecie; rozwinęliśmy też nasze wewnętrzne studia, więc mamy jeden z największych, jeśli nie największy zespół wewnętrznych deweloperów i zamierzamy nadal stawiać na innowacje, takie jak Project xCloud – dodaje Greenberg.
– Będziemy wprowadzać innowacje w różnych odmianach gier – zobaczysz, jak rozwijamy współpracę z japońskimi programistami i japońskimi twórcami w takich kwestiach jak seria Yakuza, grami Final Fantasy w Xbox Game Pass, całą serią Kingdom Hearts na Xbox. Proponujemy to wszystko słuchając fanów i poświęcając czas na realizację tych projektów – podkreśla przedstawiciel marki Xbox.
Microsoft realizuje zatem swój wielki plan na nową generację i jak zaznaczył Aaron Greenberg, firma skupia się przede wszystkim na klientach, czyli na nas – graczach. Zatem co byście jeszcze doradzili Amerykanom? Jesteście zadowoleni z tego, jak Microsoft kreuje markę Xbox?