Metal Gear Solid V: Ground Zeroes budził kontrowersje długością rozgrywki. A jak się sprzedał!
Recenzenci - choć chwalili produkcję za grafikę, swobodę w eksploracji świata i znakomitą ścieżkę dźwiękową - nie mogli przeżyć, że grę można skończyć w dwie godziny.
Najczęstsze określenie, jakim okraszano Metal Gear Solid V: Ground Zeroes, to absurdalnie drogie demo. Bo jak inaczej można nazwać wydanie ponad 100 zł na jedną misję fabularną? Okazuje się jednak, że króciutki gameplay nie odstraszył fanów serii. Świadczą o tym wyniki sprzedaży.
David Gibson, często cytowany analityk branżowy pracujący w Tokio dla firmy Macquarie Research, poinformował na swoim Twitterze, że Ground Zeroes zdobył ponad 600 tysięcy nabywców. W Stanach Zjednoczonych po grę sięgnęło około 278 tysięcy osób, z czego aż 204 tysiące to posiadacze konsol PlayStation 4 oraz Xboksa One. Więcej egzemplarzy rozeszło się w Japonii - aż 340 tysięcy. Wynik jest niezły biorąc pod uwagę, że od premiery gry minął zaledwie miesiąc.
Przekazane przez Gibsona informacje uwzględniają jedynie sprzedaż pudełkowych wersji Metal Gear Solid V: Ground Zeroes. Nie wiadomo, ilu graczy zdecydowało się zapłacić za cyfrowe wydanie. Dane nie uwzględniają również Europy. W rzeczywistości może być zatem i tak, że sprzedaż dobija już nawet do miliona.
Recenzenci podkreślali, że Ground Zeroes należy traktować jako technologiczne demo, pokazujące działanie silnika Fox Engine. Gra stanowi formę prologu do Metal Gear Solid V: The Phantom Pain, która pojawi się w sprzedaży ponoć w przyszłym roku.
Metal Gear Solid V: Ground Zeroes wydano na: PS3, PS4, Xboksa 360 oraz Xboksa One