Hideo Kojima twierdzi, że piosenka Davida Bowiego jest kluczem do zrozumienia Metal Gear Solid V
I ponownie zanurzamy się w króliczą norę Hideo Kojimy! Legendarny twórca raz jeszcze wypowiedział się na temat Metal Gear Solid V: The Phantom Pain.
MGSV i David Bowie łączą się nie tylko w soundtracku.
Metal Gear Solid V: The Phantom Pain i człowiek, który sprzedał świat
Hideo Kojima, legendarny twórca gier wideo, raz jeszcze zarzucił przynętę na fanów szukających kolejnych subtelnych aluzji do rozgryzienia. Tym razem w krótkiej wiadomości na Twitterze zasugerował, aby połączyć piosenkę Davida Bowie “The man who sold the world” z intrem MGSV. Poniżej, rzecz jasna, spoilery.
Na początku gry MGSV w szpitalu na Cyprze grany jest utwór “The man who sold the world”, cover słynnej piosenki Davida Bowiego w wykonaniu Midge Ure. Jeśli wsłuchasz się głęboko w tekst piosenki, możesz zrozumieć strukturę MGSV.
– wspomniał Kojima na Twitterze
No dobra, ale o co w ogóle chodzi? Intro do MGSV jest grą pełną fabularnych pułapek, ukrytych znaczeń bądź też nagłych zwrotów akcji. Jednym z bardziej charakterystycznych jest końcowy plot twist, w którym dowiadujemy się, że tak naprawdę nie graliśmy Big Bossem. Głównym bohaterem był tak naprawdę Venom Snake, który wykonywał obowiązki Big Bossa, w zasadzie przerzucając na siebie całą jego tożsamość i wspierając budowanie jego legendy. Porzucił przy tym, naturalnie, swoje własne jestestwo.
Jaki to ma związek z popularnym utworem? Otóż “The man who sold the world” może opowiadać o samym Bowie’m, który niejako wyzbył się “swojego świata”, gdyż zaczął śpiewać o prywatnych rzeczach, własnym strachu i problemach. Piosenka ta nie okazała się hitem w momencie debiutu, a jej popularność nakręciły covery innych artystów – Lulu czy właśnie szkockiego artysty Midge Ure, którego wersja pojawiła się w MGSV.
Venom Snake niczym David Bowie
No i tutaj dochodzimy do sedna – utwór wybrzmiewa w intrze gry, gdy budzimy się jako Venom Snake ze śpiączki. Pojawia się także w ostatnim segmencie, gdy główny bohater spogląda w lustro, a wokół niego wszystkie się zmienia. To dość jawne nawiązanie do przyjęcia czyjejś tożsamości (Big Bossa) i porzucenia własnej. Ba, sam Venom Snake przez całą grę uważany był za Big Bossa i to jemu przypisywano jego zasługi.
Nie uważacie więc, że to dość jawne nawiązanie do samego utworu i jego backgroundu historycznego? Choć piosenka najpewniej faktycznie dotyczy “przyjmowania nowej tożsamości” i “sprzedawania prywatności” (choć… niekoniecznie), przebyła długą drogę. Dopiero za sprawą innych artystów stała się tak popularna i kojarzona. Ba, sam Kojima wskazuje w dokładnie takim samym kierunku interpretacyjnym
Jakie jest tło napisania tej piosenki przez Bowiego i dlaczego jest to cover? Wszystkie odpowiedzi zostały jasno sformułowane od samego początku.
– wyjaśnia Kojima w drugim wpisie
Uf, no to odgadliśmy kolejną zagadkę z MGSV. Jeszcze tylko pewnie z tysiąc podobnych.