Krwawe FPS-y z religią w tle. Pentagramy, święte symbole i ostre strzelanie
Religia w grach to płaszczyzna pozwalająca na kreację ciekawych bohaterów i światów, jednak jest na tyle grząska, że wymaga od deweloperów dużej uwagi i ostrożności. Bo w końcu niezwykle łatwo o obrazę uczuć duchowych, co może pociągać za sobą negatywny odbiór gry i przekładać się na jej wyniki sprzedażowe.
Mimo wszystko ta tematyka jest popularna i wykorzystywana we wszelkiej maści gatunkach. Nawet w rodzinie FPS-ów, kojarzących się z beztroskim wyrzynaniem hord przeciwników, powstało kilka interesujących produkcji z wyraźnie wyeksponowanymi wątkami religijnymi, na omówienie których gorąco zapraszamy.
Catechumen
Catechumen z 2000 roku to produkcja co najmniej dziwna, jednak wpisująca się w omawianą przez nas tematykę. Otóż mamy rok 131 n.e. i obszar Imperium Rzymskiego, gdzie prześladowani chrześcijanie są zmuszani do porzucenia swojej wiary. Część z nich zostaje zabijana, inni zaś trafiają do Koloseum. Wszystko za sprawą sił zła, które ingerując w ludzki świat, doprowadziły do chaosu. Wcielając się w jednego z napełnionych wiarą osobników stajemy naprzeciw zastanej rzeczywistości, dzierżąc w dłoni… miecz. Broń tą, jak również inne jej modele, dostajemy od aniołów będących naszymi przewodnikami w grze. Miecze nie służą jednak do typowego wyrzynania. Strzelają za to wiązkami energii, które eliminują demony lub nawracają ludzi, którzy po trafieniu klękają i gorliwie się modlą! Trzeba przyznać, że pomysłów ekipie N’Lightning Software Development nie brakowało.