Matka miała postrzelić własnego syna z powodu… konsoli do gier
Niewymieniona z nazwy konsola do gier okazała się przedmiotem sporu między matką a synem. Kobieta postrzeliła 17-latka kilkukrotnie, ale szybko schwytała ją policja.
Jak donosi m.in. Fox 5 Atlanta, 31-latka została schwytana przez policję tuż po tym, gdy zaatakowała własnego syna. W samym zdarzeniu, prócz oczywistego tragizmu całej sytuacji, być może dałoby się znaleźć jakiś sens, gdyby nie to, że jako powód podała… konsolę do gier wideo. Niestety, aktualnie nie wiemy, o jaką konsolę dokładnie chodzi i o co dokładnie poszło.
Co więcej – nie wiemy również, jaka była natura sporu. Być może pokłócili się o spędzanie czasu przed telewizorem i grami? To byłoby najsensowniejsze wytłumaczenie, choć i tak ciężko szukać jakiegokolwiek sensu w całej tej sytuacji. Na szczęście tym razem w mediach nie pojawiają się zarzuty dotyczące gier wideo jako czegoś, co miałoby skłaniać ludzi do przemocy. Gdyby nie prezydent Francji, moglibyśmy uznać, że czasy tego ostracyzmu zostawiliśmy dawno za sobą.
Do zdarzenia doszło w Atlancie, w Georgii (USA). 31-letnia (inne źródła podają, że ma 34 lata) Jaquana Butler miała wielokrotnie strzelić do swojego 17-letnia syna w wyniku sprzeczki wywołanej konsolą do gier. Policja od razu przyjechała na miejsce. Kobietę ujęto, a chłopaka przewieziono do szpitala, gdzie lekarze od razu przystąpili do operacji. Na ten moment nie wiemy niestety, jaki jest stan chłopca. Butler została “oskarżona o napaść, lekkomyślne zachowanie i znęcanie się nad dziećmi”. Nie pierwszy raz w sprawie Butler interweniowała policja. Kobieta ma ponoć bogatą kartotekę i w przeszłości została nawet skazana na sześć lat więzienia w zawieszeniu.
Nie jest jednak to pierwszy tego rodzaju incydent niebezpośrednio wywołany grami wideo. Wcześniej w tym roku uczeń brutalnie zaatakował pracownicę szkoły, bo ta zabrała mu Nintendo Switcha. Z kolei na niedawnym turnieju bijatyk, doszło do fizycznej potyczki, wywołanej przegraną sfrustrowanego degenerata.