Kolejny poziom abstrakcji? Młotek za ponad 100 zł w Call of Duty: Black Ops 4
Nowy zestaw w Call of Duty: Black Ops 4 wywołał oburzenie fanów, którzy płacąc za tytuł niemałą kasę oczekują, że dodatkowe elementy nie tyle dostaną za darmo, lecz za symboliczne pieniądze. Lecz młotek za ponad stówkę? Nie każdy to kupuje i… oczywiście nie musi, ponieważ nikt nikogo do niczego nie zmusza.
Na początku tego roku wielu graczy było zniesmaczonych tym, że Activision sprzedaje pojedynczą kropkę za dolara w Call of Duty: Black Ops 4. Chodziło o celownik Cyclops, który możemy założyć na posiadaną broń. Już wtedy pojawiły się głosy, że takie kosmetyczne dodatki powinny być w sumie dostępne za darmo. Nieco później w sklepie pojawił się kolejny celownik (uśmiech) i to dwa razy droższy od kropki. Najciekawsze jest to, że jest on żywcem wyciągnięty z pierwszego Black Ops. Oczywiście – kolejna fala oburzenia rozlała się szerokim strumieniem. Teraz – można powiedzieć – Activision wchodzi na wyższy level, oferując pakiet z młotkiem za nieco ponad 100 zł. No, ale skoro kropka za dolara…
Tym razem złość społeczności skupionej wokół Call of Duty: Black Ops 4 wywołał pakiet Triple Play. Jego głównym składnikiem jest młot do walki wręcz, a poza nim otrzymujemy 10 skrzynek i przeskoczenie 10 poziomów w drzewku progresji. Zestaw został wyceniony na 2400 COD Points, a 2400 punktów Call of Duty kosztuje 84 zł.
Niektórzy machną na to ręką i powiedzą – po co się pienić, nie chcesz, nie kupuj. Inni nie odpuszczają i nadal nie mogą zrozumieć, jak po wydaniu blisko 300 zł na grę nadal muszą dopłacać stówkę za młotek. Prawda jest natomiast taka, że gdyby popytu na takie dodatki nie było, to w grze nie lądowałyby kolejne kropki, uśmiechy i młotki.
