Niektóre karty graficzne nadal kosztują dwukrotnie więcej, niż powinny. Tragiczna sytuacja w Europie
Wielu z nas zdaje sobie sprawę z tragicznej sytuacji na rynku. Karty graficzne w Europie wciąż kosztują nawet dwukrotnie więcej, niż wynosi ich cena katalogowa.
Wielu zapewne chciałoby zainwestować w RTX 30xx, ale na razie raczej się to nie opłaca.
Karty graficzne w kosmicznych cenach
Wiemy o tym, ale nie chcielibyśmy, aby było to prawdą. Niestety, sytuacja z kartami graficznymi wciąż jest w Europie (i zresztą nie tylko tu) tragiczna. Do tego stopnia, że niektóre modele kosztują ponad dwukrotnie więcej, niż docelowo proponował producent.
W samych Niemczech ceny są niezwykle zaporowe, co dowodzą wykresy dostarczone przez 3D Center. Wyraźnie widać, że najgorszą sytuację mają ci, którzy chcieliby uzbroić się w któryś z modeli z rodziny RTX 30xx. Dla przykładu RTX 3080 wedle producenta powinien kosztować 719 euro (3 390 zł), a tak naprawdę w nielicznych sklepach znajdziemy go za 1500 euro (ponad 7 000 zł)! Drogo? Jeszcze jak.
Oczywiście winę za to ponosi szereg czynników i niestety jako konsumenci na żaden z nich nie mamy wpływu. Większość z nas faktycznie chciałaby móc odpalać nowe gry z dobrodziejstwami technologii Ray Tracing, a mnóstwo modeli od razu się wyprzedaje przez scalperów i kopaczy kryptowalut.
AMD Radeon RX 6000 ostatnio nieco potaniał (choć jego cena jest wyboista jak większość tras w Forza Horizon 5), a to za sprawą zwiększenia podaży modeli RX 6800. Wciąż jednak ich koszt to około 200 proc. tego, ile powinniśmy zapłacić, a od premiery minął przecież… rok. Rada? Na razie powinniśmy wstrzymać się z zakupem. Nawet jeżeli nadchodzące tytuły kuszą nas rewolucyjnymi rozwiązaniami graficznymi.