Geralt, Aloy, Trevor, Jin, Ezio i Deacon w wyścigu na 100 metrów. Zobacz nasze WIDEO
Czy nasi ulubieńcy z gier biegają tak samo szybko jak olimpijczycy? Ze stoperem w ręku zmierzyłem ich potencjał sportowy i już wiem, kto biega najszybciej.
W prawdziwym świecie lubimy porównywać ludzi na tle wyglądu, siły i ogółem cech, które mogą wyznaczać ich wyjątkowość. Szukamy osób najlepszych z najlepszych, wzorów do naśladowania, bohaterów, którym poniekąd zazdrościmy genów i jednocześnie kibicujemy w każdych aspektach życia. Całkiem możliwe, że to czynniki wypadkowe tylko jednego motywu – tkwi w nas chęć do oglądania rywalizacji, bo jej zawsze towarzyszą emocje.
Dokładnie to samo zjawisko występuje w grach komputerowych, ale na trochę innych zasadach. Rozciągamy niewidzialną matę, gdzie odbywają się pojedynki postaci, niemożliwe do zorganizowania przez hermetyczny kształt growych uniwersów. Niemniej bazując na statystykach i wykazie umiejętności spekulujemy, kto kogo pokona w pierwszej rundzie i w jaki sposób tego dokona. Nie będę zakłamywać rzeczywistości, że to uczucie jest mi całkiem obce, bo sam raptem przed momentem pokusiłem się o przeprowadzenie podobnego eksperymentu. I zdaje się, że robię to jako pierwszy na świecie!
Run Geralt, run!
Zaprosiłem kilka osobistości z popularnych gier, w celu wyłonienia mistrza w jednej z konkurencji sportowych – w biegu sprinterskim na 100 metrów. Na linii startowej pojawili się: Geralt z Wiedźmina 3, Trevor Philips z GTA V, Aloy z Horizon Forbidden West, Jin Sakai z Ghost of Tsushima, Ezio Auditore z Assassin’s Creed: Revelations. Oczywiście wspomniani bohaterowie nie spotkali się w tym samym miejscu i czasie, a w znajomych sobie lokacjach o odmiennym środowisku. Ciekawi jesteście, kto jest najszybszy i jaką średnią prędkość uzyskali na swojej trasie uczestnicy biegu? Zanim obejrzycie ich zmagania na wideo, najpierw wytłumaczę Wam pokrótce sposób organizacji tego wyścigu.
Wybór tych a nie innych zawodników nie jest wcale przypadkowy i nie wynika z poziomu sympatii. Otóż nadrzędnym argumentem było sprzyjające środowisko gry, a więc otwarty świat i system umożliwiający wyznaczenie odległości między postacią a punktem docelowym. W tym przypadku posłużyłem się w każdej z gier mapą i systemem GPS, bo takowe posiadały. Jednak nie mogłem na chybił trafił zdefiniować trasy biegu. Uzyskanie miarodajnych wyników wymagało wykluczenia wszelkich przeszkód mogących utrudnić sprint, zablokować w trakcie postać lub jakkolwiek ją spowolnić. Druga sprawa to profil trasy – ten musiał być zbieżny z linią prostą, bez zbędnych zakrętów. Aby też wszyscy mieli równe szanse, rozpoczęcie wyścigu zgrałem z sygnałem startu, toteż nikt nie zaliczył falstartu ani nie przespał początkowej fazy rywalizacji.
Ostania rzecz – nie traktujcie zbyt pedantycznie rezultatu biegu, ani nie powołujcie się na mnie przy okazji pisania prac dyplomowych. Tematem analizy są różne gry i niezbyt jednolity system metryczny, w jakim odmierzane są tam odległości. Jakiś czas głowiłem się nad tym, czy 1 metr w Days Gone może być krótszy bądź dłuższy w pozostałych tytułach. A co bardziej mnie zbiło stropu, czy wirtualna jednostka kroku (step) jest mniejsza od metra. Na potrzeby tego testu uznałem, że lepiej potraktować wszędzie jednostkę odległości jednakowo w metrach. I jak się zaraz przekonacie, jest to całkiem sensowne. Skoro już mamy za sobą sprawy organizacyjne, zasiądźcie na widowni i zacznijcie kibicować swoim ulubieńcom.
Jak szybko biegają bohaterowie w grach?
Zawodnik | Czas biegu | Średnia prędkość biegu |
Geralt | 15.526 sekund* | 23.1 km/h |
Trevor Philips | 16.260 sekund | 22.1 km/h |
Jin Sakai | 22.927 sekund | 15.7 km/h |
Aloy | 16.301 sekund | 22 km/h |
Deacon St. John | 16.353 sekund | 22 km/h |
Ezio Auditore | 16.452 sekund | 21.8 km/h |
* Geralt w trakcie biegu musiał jednokrotnie odzyskać pasek wytrzymałości, więc gdyby nie to mógł mieć jeszcze lepszy czas
Wzór na obliczenie średniej prędkości: 100 metrów — x sekund biegu 1 godzina — 3600 sekund 3600 x 100 = 3600 00 3600 00 : x = y metrów y metrów : 1000 = y km/h |
Że tak zapytam, na kogo stawialiście przed wyścigiem? Zgaduję, że, większość polskich graczy dałaby sobie uciąć rękę za Geralta. I po fakcie widać, że mieli rację. Łowca potworów z niecałą sekundą przewagi nad pozostałymi zaliczył trasę, czego świadectwem jest najlepsza średnia prędkość – 23.1 km/h. 4 kolejnych zawodników przebiegło dystans 100m w bardzo podobnym czasie 16.2-16.4 sekund. To znaczyłoby, że twórcy gier faktycznie stosują tę samą jednostkę pomiaru odległości, choćby dlatego, że różnice w szybkości biegu są naprawdę niewielkie. Możliwe, że margines błędu pomiaru wynosi właśnie te 0,5 sekundy.
Na pierwszy rzut oka może dziwić czas biegu uzyskany przez Jina Sakaia (aż 6 sekund dłużej zajęło mu dobiegnięcie do mety), który dość szybko przebierał nóżkami. Aczkolwiek ja dostrzegam w tym ciekawą analogię. Osoby pochodzenia azjatyckiego przeważnie są niskiego wzrostu, mają krótsze nogi i tym samym zaliczenie 100 metrowego odcinka zajmie im więcej czasu. Zwróćcie również uwagę na jego postawę podczas biegu – trzyma on cały czas rękę na katanie (żeby mógł z niej skorzystać w każdej chwili), więc ograniczony zakres ruchu na sto procent przełożył się na szybkość sprintu. Jakby nie było, rozwiązanie to dodaje realizmu w Ghost of Tsushima.
Bieganie w rzeczywistości a w wirtualu
Spojrzałem po raz ostatni na tabelkę wyników i nagle przyszła mi do głowy pewna myśl, a raczej pytanie o to, czy gry w tym elemencie można odnieść do rzeczywistości. Czy mimo umownych zasad w obrębie praw fizyki, geometrii świata wirtualnego, postacie z gier były tworzone na podobieństwo ludzi, nie tylko z wyglądu i emocji? Sugerując się tymże eksperymentem, można powiedzieć, że odnaleźliśmy nową wspólną cechę. Wyniki sprintu na 100 metrów są tożsame dla biegaczy amatorów z prawdziwego świata. Zgadza się szybkość poruszania się (średnia 21-30 km/h) i przewidywany czas na mecie (13-15 sekund).
W przyszłości może uda się przeprowadzić inne konkurencje dla bohaterów, które dostarczą kolejne dowody na to, że realizm w grach nie kończy się na grafice, wyglądzie świata i ludzi. Tymczasem jednak idę pobiegać Geraltem, od wioski do wioski chwaląc się, że jest jedną z najszybszych postaci w grach.