Procesory znów zdrożeją. Intel zapowiada podwyżki cen

Serwis NikkeiAsia podaje, że Intel niedawno poinformował swoich klientów o wzroście cen. Podwyżki tyczyć się mają przede wszystkim procesorów, ale też innych układów peryferyjnych. Oczywiście ucierpią na tym nie tylko wielkie korporacje korzystające z technologii amerykańskiego molocha, ale najpewniej również i konsumenci.

Największy amerykański producent układów scalonych planuje podnieść ceny tej jesieni na flagowe produkty, takie jak jednostki centralne dla serwerów i komputerów, gdzie dominuje na rynku, a także na szeroką gamę innych pozycji, w tym chipy dla Wi-Fi i innych łączności, według trzech kierowników branży z bezpośrednią wiedzą.

– czytamy w raporcie NikkeiAsia

Powodem tego stanu rzeczy są rosnące koszta produkcji i materiałów. Częściowo winę za to ponosi również logistyka i problematyczny od pewnego czasu łańcuch dostaw. Nie wiemy jednak, o jakich kwotach konkretnie mowa. Podwyżki mają zależeć od konkretnego produktu i wynosić od paru do nawet 10 czy 20 proc.

Warto też zaznaczyć, że Intel szykuje się do wprowadzenia nowej generacji swoich procesorów, co teoretycznie powinno przełożyć się na niższe ceny poprzedniej generacji. Byłby to ruch “w stylu Intela”, choć na razie nie znamy szczegółów.

Pewnego rodzaju ciekawostką jest znacznie mniejsze zapotrzebowanie na różne technologie wśród konsumentów. W samych Stanach Zjednoczonych wielkie firmy informują o zalegających na magazynach sprzętach elektronicznych. Taki stan rzeczy najpewniej związany jest z inflacją. W przeciwieństwie do najgorętszego okresu pandemii COVID, gdy coraz więcej ludzi kupowało konsole, ulepszało komputery bądź przechodziło na nowe generacje smartfonów, sytuacja wygląda teraz zupełnie odwrotnie. Co nie znaczy, że możemy spodziewać się nagłego poprawienia dostępności konsol i podzespołów. Z drugiej strony amerykańskie przedsiębiorstwo może mieć parę asów w rękawie.