Decyzja Sony w sprawie Horizon Forbidden West wzburzyła graczy. Powód? Brak next-gen patcha

Horizon Forbidden West - Aloy i jej towarzysz patrzą na cyfrową mapę (hologram)
PS4 PS5

Horizon Forbidden West niedawno zostało opóźnione, a dziś znowu mam przykrą wieść na temat tej gry. Nie przewidziano dla niej jakiejkolwiek opcji zaktualizowania jej do konsoli PS5.

Wczoraj opublikowałem artykuł o wszystkich możliwych do zakupu edycjach nowego Horizona. Jak część z Was mogła zauważyć, sprawa z dostępem do obu generacji naraz jest dość zawiła. Aby mieć dostęp przy jednorazowym wydaniu pieniędzy do wersji na old- i next-gena, należy zakupić Cyfrową Edycję Deluxe lub jakikolwiek inny, droższy wariant. Ten wymieniony kosztuje aż 389 zł.

Co gorsze, innej opcji nie przewidziano. Nie jest możliwa żadna późniejsza, płatna lub darmowa aktualizacja do wydania na PS5. W związku z ciężką dostępnością piątego “pleja” nie zdziwię się, jeśli ktoś zadecyduje się zakupić teraz Horizon Forbidden West na PS4, a dopiero za x czasu zbierze się na zakup najnowszego sprzętu PlayStation. Jeśli nie wyda tych prawie 400 zł (!), to zmuszony będzie zakupić tytuł drugi raz. Najtańsza edycja z samą grą na next-gena to 339 zł. Dużo, prawda? Takiego zdania jest masa graczy, którzy już zdążyli wylać falę hejtu na tę sprawę np. na Twitterze.

Szczerze mówiąc, wątpię, aby w najbliższym czasie Sony zmieniło decyzję na temat zaistniałej sytuacji. W końcu ogłoszono już wszystkie edycje gry oraz ich zawartość. Według mnie trzeba by dostosować cenę tych pakietów, jeśli nagle miałaby zostać dodana opcja darmowego/płatnego przejścia na next-genową wersję. W związku z tym tym bardziej sądzę, że taki scenariusz miałby mieć miejsce.

Michał Wieczorek
O autorze

Michał Wieczorek

Redaktor
Od najmłodszych lat pasjonat game devu i miłośnik gier Nintendo. Oprócz tego hobbistycznie kolekcjonuje dużo niepotrzebnych, geekowskich gadżetów. Co drugi weekend student game designu.
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie