Twórca kontrowersyjnej części Gwiezdnych Wojen powróci do uniwersum? “Byłbym najszczęśliwszy”
Rian Johnson nadal chce wrócić do Gwiezdnych Wojen? Reżyser „Ostatniego Jedi” nie wyklucza pracy nad nową trylogią w przyszłości.
Mimo że ósma część Gwiezdnych Wojen przyniosła ponad miliard dolarów wpływów, jej polaryzujący odbiór wywołał podziały. Jedni uznali ją za odważne odświeżenie serii, inni za zdradę dziedzictwa Lucasa. Projekt nowej trylogii ostatecznie zniknął z radarów, a Johnson zajął się innymi filmami. Disney miałby rzekomo oddać kolejne odsłony marki w inne ręce, ale nic nie zostało przesądzone.
„Byłbym najszczęśliwszy, gdybym wrócił”
W rozmowie z „The Independent” Johnson powiedział wprost: „Skupiam się teraz na innych rzeczach, ale to nie znaczy, że powrót do Star Wars jest niemożliwy. Byłbym najszczęśliwszym człowiekiem na świecie, gdyby to się wydarzyło”. Przyznał też, że pochłonęła go praca nad kryminałami, w tym serią „Na noże” i serialem „Poker Face”. Jego miłość do Gwiezdnych Wojen mimo wszystko nie zgasła.
Choć przez lata pojawiały się sprzeczne informacje – od zapewnień, że nowa trylogia powstaje, po doniesienia o jej anulowaniu – sam reżyser nie zamyka drzwi do powrotu. Jeśli Lucasfilm jeszcze raz zapuka, wydaje się, że Johnson będzie gotów.
Wśród fanów temat powrotu reżysera wciąż budzi mieszane uczucia. Jedni chcieliby zobaczyć, co może stworzyć bez ograniczeń starej sagi, inni wolą, by marka obrała nowy kierunek. Jedno jest pewne – jeśli Johnson wróci, zrobi to na własnych warunkach. I choć nic nie wskazuje, by stało się to w najbliższych miesiącach, sam zainteresowany sprawia wrażenie, jakby tylko czekał na odpowiedni moment.
Źródło: The Independent