Marvel’s Guardians of the Galaxy powstało, bo twórcy czuli się podobni do tytułowych “niedorostków”
By tworzyć gry wideo, trzeba czuć własny projekt. Jak się okazuje, Eidos Montreal przy tworzeniu Marvel’s Guardians of the Galaxy bardzo utożsamiało się z głównymi bohaterami, choć w zasadzie jest to dość przykra historia.
Jean-François Dugas (Senior Creative Director) i Mary DeMarle z Eidos (Senior Narrative Director) byli gośćmi podcastu Game Maker’s Notebook, gdzie opowiedzieli o tworzeniu najnowszej gry o Strażnikach Galaktyki. Jak się okazuje, w zespole twórców panowało dość negatywne o sobie zdanie, co skłoniło ich do sięgnięcia po markę “kosmicznych-wyrzutków”.
Wiem, że (David Anfossi, szef studia – przyp. red.) marzył o współpracy z dużym partnerem, takim jak Marvel i w ogóle, i w końcu zwrócił się do nas, do Mary, do mnie i do kilku innych osób. Powiedział, że mamy szansę współpracować z Marvelem.
(…) Czuliśmy, że Guardians of the Galaxy to drużyna niedorostków, która pasuje do naszej osobowości, pasuje do naszego studia pod pewnymi względami.
– powiedział Jean-François Dugas, Senior Creative Director Eidos Montreal, podczas rozmowy w podcaście Game Maker’s Notebook
Z dalszej części wynika, że w zespole deweloperskim panowało takie poczucie ze względu na oczekiwania fanów wobec serii Deus Ex. Twórcy odnosili wrażenie, że nie są w stanie zrobić dobrej gry osadzonej w tym świecie, więc wzięli się za nowy projekt. Jak widać, opłacało się, bo omawiana gra jest chwalona wśród graczy i recenzentów.
Ktokolwiek jest zapoznany z filmową, komiksową lub właśnie grową historią Guardians of the Galaxy, doskonale wie, że rzeczywiście główni bohaterowie należą do grupy wyrzutków. Poniekąd to właśnie ta cecha ich połączyła. Mam nadzieję, że nastrój wśród dewloperów produkcji również po premierze znacznie się poprawił.