“Gry na płytach przetrwają jeszcze przynajmniej 20 lat”
[caption id="attachment_34960" align="aligncenter" width="630"] GameStop[/caption]
Michael Pachter, znany analityk branży gier, odnośni się do słów szefa jednego z największych sklepów z elektroniczną rozrywką na świecie.
Niedawno szef amerykańskiego sklepu GameStop, czyli Paul Raines powiedział, że wierzy w fizyczne nośniki, które jego zdaniem nigdy nie znikną z rynku. Teza dość ryzykowna, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę rosnącą popularność gier w cyfrowej dystrybucji. Nieco odmiennego zdania jest analityk branży gier Michael Pachter.
Ewidentnie Pachter nie podziela entuzjazmu Rainesa, ale również nie wróży świetlanej przyszłości dla nośników fizycznych.
- Sprzedaż płyt CD z muzyką poszła w dół o 80 procent w porównaniu ze szczytowym wzrostem jej zainteresowania, ale najważniejsze jest to, że 18 lat po debiucie takich serwisów jak Napster, Kazaa czy Grokster, nadal istnieje, a wytwórnie wciąż wydają płyty - komentuje Pachter na łamach serwisu MCV.
- Sprzedaż DVD również spadła i to o 50 procent w porównaniu do szczytu. Ludzie jednak teraz masowo kupują Blu-ray, choć katalogi nieco wygasają. Znowu jednak warto podkreślić, że studia filmowe nadal wydają DVD. Z kolei jeśli chodzi o konsole, to ich śmierć nastąpi dopiero za kilka dekad. To oznacza, że GameStop ma przynajmniej kolejne 20 lat na sprzedawanie płyt. Sądzę, że spadek sprzedaży gier na płytach boli GameStop mniej, niż Amazona i Best Buy fakt, że ich klienci kupują rzadziej produkty w wersji cyfrowej - dodaje Pachter.
Zgadzacie się z jego zdaniem?