Greyhill Incident wygląda niczym growa wersja “Znaków”. Kosmici, lata 90. i foliowe czapeczki
Greyhill Incident pokaże nam inwazję obcych “od środka”. Wcielimy się w bohatera, który będzie musiał się skradać, barykadować i okazjonalnie strzelać do szarych ufoludków.
Dawno (a może… nigdy?) nie było gry wideo, który poważnie podchodziłaby do tematu inwazji kosmitów. Na horyzoncie majaczy parę takich pozycji, ale jedną z najciekawszych wydaje się Greyhill Incident. Niedawno do sieci trafił nowy zwiastun z elementami rozgrywki. Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że mowa tutaj o growej wersji “Znaków” M. Night Shyamalana.
Podobieństw jest całe mnóstwo – foliowe czapeczki, szare ufoludki czy nawet sam setting małego amerykańskiego miasteczka otoczonego farmami i polami kukurydzy. To nie żadne Destroy All Humans! w którym trzeba zniewolić ludzką rasę, a faktyczne tego przeciwieństwie. Tym razem przyjdzie nam przed UFO się bronić.
Fabuła osadzona została w 1992 roku, na niewielkim osiedlu Greyhill. Okazuje się, że właśnie to miejsce kosmici wybrali jako pole łowów na ludzi. Główny bohater będzie więc musiał współpracować ze swoimi sąsiadami (w tym dość… specyficznymi typami), aby ochronić siebie i innych od zapędów przybyszów z kosmosu. Wyposażymy się m.in. w rewolwer, ale amunicji będzie skrajnie mało. Esencją rozgrywki będzie skradanie się, barykadowanie i omijanie “szaraków” (“Greys”, czyli kosmitów).
Gra dostała kartę na Steam już jakiś czas temu, gdzie znajdziemy screeny pokazujące całkiem ładną przygodę. Tytuł zadebiutuje na wiosnę 2023 roku na PC.