Mamy złe wieści dla osób, które czekają na God of War Ragnarok. Nie zagramy zbyt szybko
Nie mamy najlepszych informacji dla osób, które czekają na God of War Ragnarok. Jason Schreier podzielił się nieciekawym spostrzeżeniem.
Na PlayStation 5 zmierza kilka bardzo intrygujących produkcji. Sequel Horizona, nowe Ratchet & Clank i Returnal to tylko niektóre z nich. Jest też kontynuacja przygód Kratosa, o której wciąż wiemy niewiele.
Nowe God of War to zdecydowanie jeden z najbardziej wyczekiwanych przez fanów Sony tytułów. Kratos w 2018 roku powrócił w chwale i z miejsca zebrał masę bardzo pozytywnych ocen. Moim zdaniem to zresztą ścisła topka gier poprzedniej generacji konsol.
Niestety, miłośnicy przygód Kratosa prawdopodobnie będą musieli poczekać dłużej na premierę Ragnaroku.
God of War Ragnarok najpewniej zostanie opóźnione
Wczoraj dowiedzieliśmy się, że Sony szykuje sporo nowości. Jim Ryan udzielił bardzo ciekawego wywiadu, w którym zdradził między innymi, że Days Gone trafi na komputery osobiste.
W tym samym wywiadzie szef Sony zapowiadał kilka nadchodzących w tym roku premier. Wspominał o Horizon Forbidden West jako o tytule na drugą połowę roku, ale całkowicie pominął nowe God of War. To miało prawo wzbudzić niepokój wśród fanów.
Teraz możemy być właściwie pewni, że nie było to przypadkowe. Znany dziennikarz, Jason Schreier, skomentował sprawę na Twitterze. Zasugerował on dość jednoznacznie, że God of War Ragnarok z pewnością nie zadebiutuje w tym roku. Kratos podzieli więc los nowego Gran Turismo.
Oczywiście to nie oficjalna informacja od Santa Monica. Milczenie Jima Ryana i samych deweloperów dają jednak do zrozumienia, że tytuł ten nie ukaże się zbyt szybko.
Termin premiery God of War Ragnarok był nierealny
Zakładam, że Ragnarok będzie znacznie większą grą od rebootu z 2018 roku. Po bardzo burzliwej historii powstawania gry wiemy, że to w ogóle cud, że trafiła ona na rynek. To był swoisty eksperyment, który na papierze wzbudzał najwyraźniej wątpliwości w zarządzie Sony.
Stąd też wynikały potencjalne ograniczenia w budżecie gry. God of War nie miało dużo różnorodnej zawartości i powtarzające się typy przeciwników mogły zmęczyć. Już wtedy było widać, że to tylko test nowej formuły dla Kratosa.
W efekcie podany przez Sony termin debiutu przypadający na ten rok wydawał mi się mocno nierealistyczny. Dołożył się do tego brak większej prezentacji czy nawet pełnego zwiastuna i wtedy już byłem właściwie pewny, że Ragnarok nie ma prawa zadebiutować w 2021 roku.
O ile na trailer i ewentualny pokaz gry nie poczekamy zapewne zbyt długo, tak na premierę w ciągu najbliższych kilkunastu miesięcy chyba nie ma co liczyć. Ta gra z pewnością potrzebuje jeszcze trochę czasu i mam nadzieję, że Santa Monica Studio dostanie go tyle, ile potrzebuje. Pośpiech jest w tym przypadku wysoce niewskazany.