GhostWire: Tokyo bez premiery w 2021 roku. Na walkę z duchami jeszcze poczekamy
Mamy smutną wiadomość dla wszystkich oczekujących GhostWire: Tokyo. Gra została opóźniona i nie zagramy w nią w 2021 roku, jak to pierwotnie było planowane.
Na szczęście już na początku 2022, jeżeli nie będzie kolejnych obsówek, produkcja powinna trafić do sprzedaży. O tej przykrej informacji poinformowali sami twórcy za pośrednictwem profilu na Twitterze. Tę decyzję studio tłumaczy dbaniem o zdrowie każdego pracownika z Tango Gameworks, co można wiązać z sytuacją pandemiczną na świecie. Wiadomym jest, że nie od dziś tworzenie gier zdalnie może być procesem o wiele wolniejszym od produkcji jej w biurze. Bez wątpienia crunch nie jest czymś dobrym, dlatego nie dziwię się, że i najpewniej tego chce uniknąć japońska firma.
Być może przeoczyliście w ostatnich miesiącach jakiekolwiek informacje na temat GhostWire: Tokyo. Poniżej możecie zobaczyć efektowny trailer, który powinien Wam nakreślić zalążki fabuły i gameplayu.
Przypominamy, że produkcja jest tworzona z myślą o PC i konsoli PS5. Co ciekawe, studio odpowiedzialne za nią należy do ZeniMax Media, które obecnie posiada Microsoft. Czyżby do tego opóźnienia doszło także z powodu ewentualnego portu na Xbox Series X? Cóż, nie ma na to żadnych poszlak, ale nie wydaje mi taki scenariusz niemożliwy. Czas na pewno pokaże, a teraz trzymajmy kciuki za to, aby ten dodatkowy okres pomógł Tango Gameworks doszlifować projekt.