Ghost of Tsushima miało być początkowo grą o piratach, wyjawiają twórcy
Na oficjalnym blogu PlayStation współzałożyciel Sucker Punch Brian Fleming wyjawił parę nowych faktów na temat GoT. Okazuje się, że twórcy rozważali początkowo osadzenie historii w odmiennych realiach.
Przedstawiciel studia podzielił się z czytelnikami bloga ciekawymi informacjami dotyczącymi procesu powstawania Ghost of Tsushima. Okazuje się, że na wstępnych etapach produkowania tytułu pojawiło się co najmniej kilka koncepcji co do tego, jak powinien on wyglądać. Dyskusji było poddawane głównie to, gdzie umiejscowić akcję – brano pod uwagę przeróżne warianty: od piratów po trzech muszkieterów.
Na początku zdecydowaliśmy, że chcemy zbudować wielki, otwarty świat – taki, w którym rozgrywka opiera się na walce. No dobrze, ale co w związku z tym? Nie byliśmy pewni. Piraci? Rob Roy [irlandzka wersja Robin Hooda]? Trzej muszkieterowie? Wszystko to braliśmy pod uwagę – ale wciąż powracała myśl o feudalnej Japonii, gdzie moglibyśmy opowiedzieć historię samuraja. Pewnego wieczoru natknęliśmy się na historię inwazji Mongołów na Tsushimę w 1274 – a wtedy wszystko zaczęło nam pasować – wyjaśnił Brian Fleming.
Ghost of Tsushima zadebiutowało w zeszły piątek wyłącznie na PS4. Zapraszamy do przeczytania naszej recenzji gry.
