Dying Light 2 nie będzie ugrzecznione. Klasyfikacja wiekowa zwiastuje mocną jatkę

W zeszłym tygodniu mogliśmy obejrzeć wyczekiwany pokaz DL2. Kolejne prezentacje są już w drodze, gra zadebiutuje 7 grudnia, a Techland powoli rozkręca machinę marketingową.

Tymczasem w sieci pojawiła się klasyfikacja wiekowa gry. Ku uciesze fanów “mięsistej” walki z poprzedniej odsłony marki Techlandu, Dying Light 2 również nie zamierza się hamować w kwestii brutalności.

Gracze będą mogli szatkować zombiaki (i nie tylko) na kawałeczki. Dodatkowo nie zabraknie też wulgarnego słownictwa i nikt chyba nie jest zdziwiony, że gra otrzymała najwyższą możliwą klasyfikację wiekową.

Gracze używają prowizorycznych mieczy, maczet i rur do rąbania i cięcia wrogów; obrażenia często skutkują rozczłonkowaniem i dekapitacją. Po trafieniu wrogów pojawiają się duże efekty rozprysku krwi; duże plamy krwi pozostają w otoczeniu. (…).

W jednej z sekwencji widzimy kobietę prowadzącą mężczyznę do swojej sypialni, po czym scena zamienia się w czerń.

– czytamy w klasyfikacji ESRB

Co więcej, w opisie gry na stronie ESRB pojawiła się nawet wzmianka wskazująca, że być może w grze jednak pojawią się romanse z NPC. Deweloperzy z Techlandu wspominali wcześniej, że takowe raczej nie znajdą się w grze. Przynajmniej nie w formie przypominającej między innymi Mass Effect. Kto wie, może romanse z DL2 będą bliższe temu, co widzieliśmy chociażby w Metro Last Light, a więc bardziej “liniowe” i z góry ustalone przez twórców? Czas pokaże.

Wkrótce powinna odbyć się kolejna prezentacja gry w akcji. Musimy jednak zaczekać na podanie jej konkretnego terminu.