Dragon’s Dogma 2 po polsku? Capcom tłumaczy podejście do lokalizacji gier
Wszyscy wiemy, że Capcom nie za bardzo lubi tłumaczenie swoich gier na niektóre języki – na przykład na polski. W Dragon’s Dogma 2 po polsku nie zagramy, podobnie zresztą jak w Resident Evil 4 Remake czy odsłonę serii o podtytule Village. Firma postanowiła wytłumaczyć swoje podejście. To nie spotkało się jednak z pozytywnym odbiorem społeczności graczy. Pojawiły się nawet złowrogie predykcje, jakoby firma miała… zbankrutować. Brzmi brutalnie.
Dragon’s Dogma 2 i inne gry Capcomu po polsku? Niekoniecznie
Odpalacie Dragon’s Dogma 2 a tam zaskoczenie — gra nie ma polskiej wersji językowej. Przypominacie sobie, że za produkcję odpowiada Capcom i wszystko jasne. Firma od dawna “denerwuje” rodzimych graczy (i nie tylko) swoim podejściem do tłumaczenia gier. To nie pierwszy raz, gdy głośna produkcja nie otrzymuje lokalizacji na polski rynek. My musimy grać np. po angielsku, a twórcy są zadowoleni z zaoszczędzonej kasy.
Czy aby na pewno? Firma postanowiła się wytłumaczyć, udostępniając na swoim Twitterze opis podejścia do tłumaczenia gier. Znaleźć w nim można sporo o promowaniu różnorodności i nie tylko.
I mocno to graczy wkurzyło, bo czym jest różnorodność, jak nie tłumaczeniem gry na wiele różnych języków? Ten zarzut został odparty trudnością gramatyczną, jednak przecież i ten problem da się obejść. Angielskie gry słowne można zastąpić tymi z innych dialektów i nie tylko. Jasne, wymaga to sporo pracy — ale da się, czego przykładem jest masa gier na świecie. Nie tylko rodzimy Wiedźmin czy Cyberpunk 2077 – przecież ze świetnych lokalizacji zasłynęło np. Sony.
Zobacz też: Cena tej gry zwala z nóg!
A jak wy podchodzicie do tego, że niektóre gry nie mają polskiej wersji? Czy to duży minus, a może w ogóle wam to nie przeszkadza? Dajcie znać w komentarzach.
Źródło: Twitter Capcom Localization Team