Dragon Age: Dreadwolf jak God of War? Wyciekł gameplay pokazujący kontrowersyjne zmiany

Dragon Age: Dreadwolf - wyciekł gameplay. Walka jak z God of War
Newsy PC PS5 Xbox Series

Dragon Age: Dreadwolf może okazać się wielkim odstępstwem od dotychczasowych części serii. Wyciekł gameplay i informacje, które wydają się dość kontrowersyjne.

Tego chyba nikt się nie spodziewał, a już szczególnie fani serii Dragon Age. Kolejna odsłona cyklu może zaoferować istotne i ważne odstępstwa od dotychczasowej formuły.

Dragon Age: Dreadwolf z walką à la God of War

Z góry przepraszam, że nie używam polskiej nomenklatury, ale rodzimy tytuł jest… straszliwy. No ale dobra, ja tu nie o tym, bo zdarzyła się rzecz wielce oczekiwana przez fanów gier BioWare. W internecie pojawiły się rzekome przecieki z gry, w tym sporo nowych informacji, a nawet krótki fragment rozgrywki. Wygląda na to, że gra zaoferuje znacznie odstępstwa od poprzednich części. Jak dla mnie – to akurat dobra i bardzo intrygująca wiadomość, ale zdaję sobie sprawę z tego, że nie ucieszy wszystkich fanów serii.

Najpierw nowe szczegóły przekazało Insider-Gaming, a później osobny wpis pojawił się na Reddicie. Tam pewien gracz twierdzi, iż widział grę w akcji i pokazał nawet krótki fragment rozgrywki z rzekomo 20-minutowego fragmentu pre-alfy, którym dysponuje. Fragment pochodzi z lochów, a w głównej roli znajdziemy elfa-rycerza z mieczem i tarczą. Wystarczy tylko szybko rzucić okiem na wideo, aby zrozumieć, że nie wygląda to aż tak, jak moglibyśmy się spodziewać.

Warto dodać, że wszystko, co widzimy, pochodzi z bardzo wczesnej wersji gry. Oznacza to także, że wiele rzeczy jeszcze się zmieni. Gra w tym stanie posiada mnóstwo bugów, placeholderów, nie ma wielu tekstur, a modele postaci zostaną najpewniej podmienione na inne. Mimo wszystko graficznie nie wygląda to źle, a autor posta twierdzi, że animacja została niezwykle dopracowana. Ponoć pięknie prezentują się również włosy postaci.

Istnieje szansa, że animacja jest tak dobra, bo twórcy stawiają na zupełnie nowy system walki. Całość ma ponoć bardziej przypominać hack’n’slasha, a wielką inspiracją twórców jest God of War z 2018 roku. Rewolucją ma być także brak możliwości kontrolowania członków naszej drużyny, choć wydamy im krótkie polecenia. Będzie więc zręcznościowo, ale wciąż pojawią się skróty klawiszowe. Co ciekawe, duży wpływ na walkę ma mieć specjalny wskaźnik, który po zapełnieniu, pozwoli nam skorzystać z potężnego ataku.

Wśród przecieków przewija się również motyw “głównego hub-a”. To tam gracz wraz z drużyną będzie mógł przygotować się do kolejnych misji. Co ciekawe, po grze rzekomo wciąż widać multiplayerowe korzenie, co źródłom insidera Toma Hendersona kojarzy się m.in. z Destiny. Całe sedno rozgrywki znów ma skupiać się na rekrutowaniu i zarządzaniu towarzyszami.

Artur Łokietek
O autorze

Artur Łokietek

Redaktor
Zamknięty w horrorach lat 80. specjalista od seriali, filmów i wszystkiego, co dziwne i niespotykane, acz niekoniecznie udane. Pała szczególnym uwielbieniem do dobrych RPG-ów i wciągających gier akcji. Ekspert od gier z dobrą fabułą, ale i koneser tych z gorszą. W przeszłości miłośnik PlayStation, obecnie skupiający się przede wszystkim na PC i relaksie przy Switchu.
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie