Odniesienia do wersji PC i PS4 odkryte w plikach Demon’s Souls Remake
Demon’s Souls Remake to jeden ze startowych tytułów na PS5, który nigdy na PC ani PS4 się nie ukazał. Nowe poszlaki sugerują, że mógłby… a tak przynajmniej uważają gracze.
Trzeba jednak zaznaczyć, że odkryte w plikach gry rzeczy wcale nie wskazują na to, że taka wersja istniała ani nawet, że gra docelowo miałaby ukazać się na PC. Z PS4 sytuacja wygląda nieco inaczej, ale i tak nie potwierdza to faktu, iż taka opcja w ogóle wchodzi w grę. Osobiście – wątpię.
Promocje i najtańsze gry na PS5 | |
 | |
 | |
 | |
 | |
Reklama | |
Niedawno głośno było o złamaniu PS5, dzięki czemu hakerzy zyskali dostęp do ukrytych przed nimi dotychczas plików. Niektórzy postanowili poszperać w danych Demon’s Souls Remake. Hit od From Software doczekał się niezwykle ambitnego (i udanego!) remake’u, który nie tylko przemodelował rozgrywkę, ale imponuje również świetną grafiką. Przy okazji pierwszej zapowiedzi gry, wiele osób myślało, że ta ukaże się na PC. W końcu taka wzmianka znalazła się w samym zwiastunie produkcji. Potem Sony mówiło jedynie o “pomyłce”.
W plikach gry odnaleziono foldery z ustawieniami dedykowanymi wersji na PS4. Może być to dość zaskakujące i sugeruje, że deweloperzy potencjalnie rozważali taką opcję. Nie ma jednak raczej szans, abyśmy finalnie ją dostali. Wiecie – w końcu całość i tak opiera się w znacznej części na kodzie gry z PS3. Nieco ciekawiej wygląda sprawa ze wzmiankami dotyczącymi uruchomienia gry na PC, ze wsparciem DirectX.
Czemu “ciekawiej”? Głównie dlatego, że nie jest to żadna sugestia, aby taka wersja kiedykolwiek faktycznie miała powstać. Tak naprawdę każda gra w którymś etapie produkcji uruchamiana jest na komputerach, bo… gry budowane są na PeCetach. Jakby nie patrzeć – mogą to być po prostu pozostałości z wcześniejszych etapów tworzenia tego remake’u. Oczywiście i tak wiele osób w sieci zaczęło domniemywać, że dostaniemy konwersję. I, szczerze mówiąc, absolutnie bym się nią nie zdziwił. Leży to przecież w aktualnej polityce Sony.
