CD Projekt RED tłumaczy się z kontrowersyjnej decyzji. “Graczy traktujemy tak samo”
Trzy dni temu producent Wiedźmina zapowiedział, że nowe dodatki do edycji kolekcjonerskiej pojawią się na wyłączność dla jednej platformy. W sieci zawrzało.
Jedynie posiadacze Xboksa One mają dostać dwie talie kart do gry w Gwinta oraz mapę wykonaną z materiału (więcej pisaliśmy tutaj).
Gracze od razu wyciągnęli wypowiedź Marcina Iwińskiego z maja tego roku: Traktujemy wszystkich graczy tak samo. Iwiński tłumaczył, że studio nie dostarczy za opłatą zawartości na wyłączność dla żadnej z platform. - Nie jest to zgodne z naszymi wartościami - podkreślał.
Dzisiaj współzałożyciel CD Projektu musi tłumaczyć, że chodziło mu wówczas jedynie o DLC. Wypowiadając wspomniane słowa nie myślał o gadżetach dodawanych do kolekcjonerek.
W oficjalnym komunikacie Iwiński wyjaśnia, że dla CD Projekt RED gracze są zawsze na pierwszym miejscu. - Obiecaliśmy brak ekskluzywnych DLC dla platform oraz sklepów i zamierzamy dotrzymać słowa. Nic się w tej kwestii nie zmieniło - zapewnia.
- Wersja gry PC pojawi się bez zabezpieczeń DRM i przykładamy wszelkich starań, by zaoferować jak najbardziej podrasowane wydania tytułu (standardowe i kolekcjonerskie). Wiedźmin 3 będzie taki sam, bez względu na platformę - czytamy w dalszej części oświadczenia.
Iwiński rozumie oczywiście rozdrażnienie niektórych graczy, którzy też chcieliby cieszyć się taliami kart do Gwinta oraz płócienną mapą. - Ale skoro nie oferujemy DLC na wyłączność oraz żadnych innych zmian w rozgrywce, musimy zastosować inny sposób, by wesprzeć naszych partnerów - wyjaśnia, dodając: Zabawne, że inne gadżety nie wywołały podobnej fali komentarzy. Iwiński ma na myśli takie bonusy do wydań przedpremierowych, jak komiksy, plakaty, steelbooki i medaliony.
Współzałożyciel CD Projektu tłumaczy również, że wszelkie dodatki, jak te do edycji kolekcjonerskiej na Xbox One, powinny przełożyć się na lepszą sprzedaż gry, co w rezultacie pozwoli nam dalej robić to, co robiliśmy przez ostatnie 10 lat, czyli inwestować w kolejne produkcje.
- Jeśli dalej sądzicie, że dodanie dwóch talii kart i mapy do edycji kolekcjonerskiej na Xboksa One jest równoznaczne ze zdradą naszych wartości i niewypełnieniem obietnic, to jest nam przykro. Ostateczna decyzja należy do Was - napisał Iwiński.
Na koniec dodał, że w najbliższych miesiącach usłyszymy jeszcze sporo świetnych wiadomości o Wiedźmin 3: Dziki Gon. - Nie będzie więcej rzeczy na wyłączność - zaznaczył.
Przypominamy, że premiera Wiedźmin 3: Dziki Gon została ustalona na 24 lutego 2015 roku. Gra zawita na PC, PlayStation 4 i Xbox One. Jeśli chcecie przypomnieć sobie gameplay’e oraz pozostałe informacje, zapraszamy tutaj.